Zdaniem Marka Woszczyka, wiceprezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioskowana przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo 10-proc. podwyżka taryfy na gaz ziemny jest nieuzasadniona.
[b]Jednocześnie dodał, że jakiś wzrost musi nastąpić[/b], głównie ze względu na wyższy niż oczekiwano kurs dolara, w którym rozliczany jest importowany surowiec. W ocenie Woszczyka powinna to być ostania podwyżka w tym roku. PGNIG może jednak wnioskować o wydłużenie okresu obowiązywania obecnych stawek. URE już teraz deklaruje, że jest za takim rozwiązaniem. Mimo że oczekiwania PGNiG i URE są obecnie rozbieżne co do nowych taryf, to obie strony wierzą w zawarcie kompromisu.
W tym roku jedna podwyżka już miała miejsce. Od 1 czerwca ceny gazu wysokometanowego zwyżkowały średnio o 4,8 proc. Taka taryfa ma obowiązywać do końca listopada. Informacje o negocjacjach dotyczących cen gazu ziemnego nie wywarły większego wpływu na notowania akcji PGNiG. Wczoraj na zamknięciu sesji płacono za nie 3,45 zł, czyli dokładanie tyle samo, co dzień wcześniej.