- Opierając się na tym, co słyszymy, nie przychylam się do moratorium na poszukiwania gazu łupkowego – stwierdziła dziś komisarz Connie Hedegaard.
Jej zdaniem nie ma potrzeby wprowadzania zakazu wykonywania zabiegów szczelinowania. Wywołują one wiele kontrowersji, a ekolodzy ostrzegają, że są szkodliwe dla środowiska, bo by móc rozbić skalę i wydobyć gaz na powierzchnię trzeba wpompować ogromne ilości specjalnego płynu pod ziemię (mieszaninę wody i chemikaliów). Geolodzy i firmy prowadzące te prace przekonują, że nie ma mowy o skażeniu gleby, jeśli tylko cały proces jest przeprowadzany z zachowaniem odpowiednich norm bezpieczeństwa.
Opinia Connie Hedegaard ma szczególne znaczenie, bo oznacza, że nie tylko przedstawiciele Generalnej Dyrekcji ds. Energii opowiadają się na kontynuowaniem prac poszukiwawczych. W środę w Parlamencie Europejskim dyrektor ds. bezpieczeństwa dostaw Jean Arnold Vinois zapewniał eurodeputowanych, że nie ma potrzeby wprowadzania szczególnych przepisów prawnych dla poszukiwań gazu łupkowego. Choć wcześniej takie opinie się pojawiały.
Do tej pory na moratorium na wykonywanie szczelinowania zdecydowały się władze Francji, choć ten kraj – według wstępnych prognoz – ma jedne z największych w Europie zasoby gazu łupkowego. Do zakazu poszukiwań wzywają też zwolennicy ekologów w Parlamencie Europejskim, ale jak dotąd nie zdobyli odpowiedniego poparcia.
Z kolei polskie władze popierają wydobycie gazu łupkowego, bo dla kraju może być szansą na uniezależnienie od dostaw z Rosji, jeśli okaże się, że eksploatacja na skalę przemysłową jest opłacalna.