Gigantyczne inwestycje na szelfie

Rosja zainwestuje ponad 220 mld dol. w złoża na swoim arktycznym szelfie kontynentalnym

Program rządowy do 2030 r. zakłada inwestycje w morskie złoża na poziomie 6-7 bln rubli (do 220 mld dol.). Z tego 1 bln rubli (30 mld dol.) to nakłady bezpośrednio z budżetu.

Program, do którego dotarł "Kommersant", zakłada dwa warianty finansowania. W pierwszym obowiązuje obecny sposób regulowania branży paliwowej; w drugim stworzony zostanie specjalny system podatkowo-celny na potrzeby inwestycji na szelfie.

Rosja chce do 2030 r. wydobywać z szelfu 40-80 mln ton ropy i 190-210 mld m

3

gazu rocznie. Oznacza to poziom wydobycia w ciągu 19 lat ot 380 do 1250 mln ton ropy i 1-2,6 bln m

3

gazu. Dla porównania teraz Rosja rocznie pompuje ponad 500 mln t ropy i 620 mld m

3

gazu.

Jak zauważają autorzy programu, na razie tak finansowanie, jak i poziom inwestycji na szelfie, jest niewystarczający. Jednym z powodów jest ograniczenie od 2009 r. dostępu zagranicznych koncernów do złóż paliwowych Rosji uznanych za strategiczne.

Obecnie na szelfie pracuje 26 firm posiadających 65 licencji. Ale prowadzą one prace tylko na 10 złożach. Plany większego inwestowania pokrzyżował nieudany alians Rosniefti i BP. Teraz Rosjanie będą wiercić na Morzu Karskim razem z Exxon Mobile.

Tymczasem zasoby szelfu ciągnącego się przez arktyczne morza - Berentsa, Pieczorskie, Karskie, Łaptiewów, Wschodnio-Syberyjskie, Czukockie i Ochockie - to na dziś 25 złóż ropy i 44 gazu o zapasach 595 mln ton ropy i 3,5 bln m

3

gazu.

Jednak część w ogóle nie została zbadana szczególnie w rejonie wschodnio-arktycznym. Najlepiej poznane są zasoby wokół wyspy Sachalin na Morzu Ochockim.