W tym tygodniu zbierze się rada nadzorcza największej firmy energetycznej w Polsce. Z naszych informacji wynika, że w planie obrad jest zmiana strategii inwestycyjnej Polskiej Grupy Energetycznej, umożliwiająca jej zaangażowanie się w poszukiwanie gazu łupkowego. To odpowiedź na zalecenie ministra skarbu, by w poszukiwanie złóż włączyło się jak najwięcej państwowych spółek, w tym także producenci energii. Minister Mikołaj Budzanowski zapowiedział, że będzie wymagał od państwowych firm przedstawienia planów przeprowadzenia w ciągu dwóch lat jak największej liczby odwiertów. Wszystko wskazuje, że pierwsza tę rekomendację wypełni PGE.
Pierwotnie PGE miała opublikować nową strategię w połowie grudnia 2011 r. Jednak plany pokrzyżowała rezygnacja Tomasza Zadrogi ze stanowiska prezesa spółki. Jak dowiedziała się „Rz", mimo wakatu w zarządzie PGE zmiany w programie inwestycyjnym i tak nastąpią. – Z uwagi na to, że zarząd jest niekompletny, nie będzie to jednak zupełnie nowa strategia, a raczej nowelizacja dotychczasowej. Kwestia zaangażowania w gaz łupkowy zostanie w niej zaznaczona – powiedziała osoba zbliżona do władz spółki. Nie wiadomo, z jaką firmą poszukiwawczą PGE wejdzie w sojusz i ile będzie chciała wydać na ten cel.
Takich planów nie ma z?kolei rada nadzorcza Enei, która spotyka się pod koniec stycznia. W spółce dowiedzieliśmy się, że w tym miesiącu zarząd Enei prawdopodobnie jeszcze nie zaprezentuje radzie żadnych konkretnych projektów w sprawie gazu łupkowego. Jeden z członków rady nadzorczej zapewnił nas jednak, że zarząd analizuje różne możliwości, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie gazu łupkowego do wytwarzania energii. Według niego wątpliwe jest, by Enea weszła w sojusz z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem. Powód? Fiasko wspólnej inwestycji, która miała na celu budowę bloku energetycznego opalanego gazem.
Zmiana strategii nie nastąpi też szybko w Tauronie. Rada nadzorcza tej spółki w styczniu w ogóle nie planuje spotkania.
Rada nadzorcza PGE, oprócz zmian w programie inwestycyjnym, ma też ogłosić konkurs na szefa spółki. Jego rozstrzygnięcie planowane jest w lutym. Minister skarbu powiedział w wywiadzie dla „Rz", że będzie to otwarty konkurs, a w przeprowadzeniu rekrutacji pomoże firma headhunterska. W kuluarach nie milkną głosy na temat prawdopodobnych kandydatów, wśród których najczęściej wymienia się Krzysztofa Kiliana, który odszedł z zarządu Polkomtelu.