Ceny praw do emisji CO2 w górę

- Wzrosty cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla, jakie obserwowaliśmy przez większą część sierpnia, niemal w całości zniwelowały lipcowe spadki. Zmiany jakim ulegały wartości jednostek nie były jednak tak gwałtowne jak to miało miejsce przed miesiącem – uważa Juliusz Preś, analityk DM Consus

Publikacja: 05.09.2012 14:12

Ceny praw do emisji CO2 w górę

Foto: Bloomberg

Przy współczynniku zmienności na poziomie 4,97 proc. (spadek o 2,19 proc. miesiąc do miesiąca) ceny uprawnień EUA wahały się w przedziale 6,92-8,11 euro. Najmniej za uprawnienia płacono na pierwszej sesji natomiast najwięcej pod koniec trzeciego tygodnia. Zdecydowanie spokojniej było na rynku jednostek CER, gdzie współczynnik zmienności ich cen zmalał aż o 9,4 proc., a wartości zawierały się między 2,65 euro a 3,05 euro. Miesięczny wolumen handlowanych jednostek EUA oraz CER na spotowych rynkach, wyniósł odpowiednio 2,67 mln oraz 1,07 mln. Spadek wielkości obrotu jest w głównej mierze spowodowany zmniejszeniem aktywności inwestorów na większości rynków finansowych, jak i towarowych.

W sierpniu tylko dwa razy wartość jednostek zmalała. Pierwszy raz 9 sierpnia - zgodnie z oczekiwaniami, rynek zareagował spadkami po ogłoszeniu przez EBI comiesięcznego raportu na temat sprzedaży jednostek pochodzących z rezerwy NER300. Z raportu wynika, iż kolejne 20,5 mln uprawnień przeszło w ręce przedsiębiorców a pula środków, które powinny być przeznaczone na ochronę środowiska wzrosła o ponad 162 mln euro. W tym samym okresie pojawiły się informacje ukazujące negatywne nastawienie niektórych organizacji co do przyszłości działań mających na celu ochronę środowiska.

Jako pierwsza, 8 sierpnia Komisja Europejska zarejestrowała wniosek o przeprowadzenie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej w sprawie zawieszenia europejskiego pakietu klimatyczno-energetycznego. Jej celem jest zablokowanie zmian, jakie ma wprowadzać wspomniany pakiet od 2013 r. Również negatywna opinia, ze strony ministra środowiska – Marcina Korolca, na temat zaostrzenia przez Unię Europejską polityki energetyczno-klimatycznej i podwyższania celów redukcyjnych również dla Polski wpływa ujemnie na wycenę jednostek.

Dodatkowo, informacja o braku wsparcia dla systemu handlu uprawnieniami ze strony Stanów Zjednoczonych, w mniejszym stopniu lecz również, negatywnie wpłynęła na rynek. Przyjęcie uchwały zakazującej amerykańskim liniom lotniczym stosowania się do unijnego prawa, które nakazuje umarzanie odpowiedniej ilości uprawnień, wskazuje na brak wspólnej wizji państw Unii oraz Stanów Zjednoczonych odnośnie polityki klimatycznej.

- W ostatnich dniach sierpnia, po kolejnych krytycznych wystąpieniach dotyczących zmian na rynku, między innymi  niemieckiego ministra gospodarki,  nastąpiła druga, krótkotrwała korekta cenowa. Wspomniane zmiany dotyczą zmniejszenia liczby uprawnień na rynku w latach 2013-2015. Dodatkowym czynnikiem mającym wpływ na obniżenie cen uprawnień była oficjalna informacja o liczbie jednostek ERU wydanych przez rząd rosyjski. Nowych jednostek, których cena jest znacznie niższa niż popularnych EUA, wydano w sierpniu aż 11,2 mln – ocenia Juliusz Preś.

Silnym bodźcem, który utrzymywał trend wzrostowy przez cały miesiąc, była informacja o spodziewanej w nadchodzących latach integracji australijskiego oraz europejskiego systemu handlu uprawnieniami. Zgodnie z ustaleniami obydwu stron, połączenie systemów nastąpi nie później niż 1 lipca 2018 r. Po scaleniu Systemów Handlu Emisjami (ETS) wydawane w ich ramach jednostki uprawniające do emisji CO2 będą mogły być wykorzystywane na takich samych prawach zarówno przez instalacje w UE, jak i w Australii. Przyczyni się to do wzrostu płynności na rynku a tym samym do zwiększenia jego atrakcyjności dla nowych inwestorów.

- Rynek oczekuje wiążących decyzji mających wpływ na kształt przyszłego okresu rozliczeniowego. Pierwsze informacje na temat możliwych działań KE na rynku carbon mogą pojawić się 19 października, kolejne 26 listopada i 19 grudnia. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to przesunięcie w czasie pierwszych aukcji uprawnień, co ma spowodować wzrost cen jednostek. W przypadku pojawienia się decyzji ingerujących w nadpodaż uprawnień na rynku prawdopodobne wydaje się przebicie obecnie obowiązującego poziomu oporu - 8,48 euro oraz dalsze wzrosty – ocenia Preś.

Przy współczynniku zmienności na poziomie 4,97 proc. (spadek o 2,19 proc. miesiąc do miesiąca) ceny uprawnień EUA wahały się w przedziale 6,92-8,11 euro. Najmniej za uprawnienia płacono na pierwszej sesji natomiast najwięcej pod koniec trzeciego tygodnia. Zdecydowanie spokojniej było na rynku jednostek CER, gdzie współczynnik zmienności ich cen zmalał aż o 9,4 proc., a wartości zawierały się między 2,65 euro a 3,05 euro. Miesięczny wolumen handlowanych jednostek EUA oraz CER na spotowych rynkach, wyniósł odpowiednio 2,67 mln oraz 1,07 mln. Spadek wielkości obrotu jest w głównej mierze spowodowany zmniejszeniem aktywności inwestorów na większości rynków finansowych, jak i towarowych.

Pozostało 82% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz