Bezpieczeństwo technologii jądrowych

Zrównoważony rozwój, mix energetyczny, efektywność produkcji energii elektrycznej i tym podobne hasła padają w coraz liczniejszych debatach o wadach i zaletach energetyki jądrowej. Niewątpliwie są to istotne czynniki, jednak przeciętnym "Kowalskim", podatnym na zarzuty wobec atomu, targają inne obawy

Publikacja: 07.11.2012 10:47

Bezpieczeństwo technologii jądrowych

Foto: Bloomberg

Czynniki redukujące społeczne poparcie dla energetyki jądrowej to obawy związane przede wszystkim z promieniowaniem jonizującym, awarią elektrowni oraz sposobem radzenia sobie ze zużytym paliwem jądrowym. Ponadto, mnogość sprzecznych informacji pojawiających się w mediach, skłania odbiorców do bierności wobec tematu lub przyjęcia łatwiejszego rozwiązania. Ważne, aby zapominając na moment o z góry zakładanych uprzedzeniach wobec atomu, jasno wyjaśnić niepewne kwestie.

Promieniowanie

Ludzie obawiają się promieniowania, ponieważ go nie widzą, nie wyczuwają i kojarzy im się z następstwem ciężkich chorób. Radioaktywność, jest naturalnym zjawiskiem w przyrodzie i otacza nas na co dzień. Ilość energii różnego rodzaju promieniowania jonizującego pochłonięta przez żywe tkanki wyrażana jest w Siwertach (Sv). Promieniuje kosmos, wnętrze ziemi oraz pierwiastki na jej powierzchni (np. dawka z produktów rozpadu radonu wynosi ok. 1,27 mSv/rok), także te spożywane przez człowieka (izotop potasu K-40, powoduje dawkę ok. 0,35 mSv/rok).

Polska elektrownia atomowa może kosztować aż...

Dodatkowo jesteśmy poddawani promieniowaniu podczas zdjęć rentgenowskich (0,7 mSv) i innych zabiegów medycznych. Wreszcie, źródłem promieniowania są elektrownie jądrowe. Wkład elektrowni jądrowych w ogólny poziom promieniowania jest pomijalnie mały: 0,001 mSv/rok przy średnio 2,4 mSv/rok jakie otrzymuje człowiek wskutek promieniowania tła naturalnego i dodatkowo 0,86 mSv/rok z zabiegów medycznych.

Według obowiązujących w Polsce przepisów, dopuszczalna dawka skuteczna, na całe ciało od promieniowania z innych źródeł niż naturalne, wynosi 1mSv/rok dla ogółu ludności i 20mSv/rok dla osób narażonych na promieniowanie jonizujące zawodowo. Istnieje pogląd, że nieduże dawki promieniowania mogą mieć działanie prozdrowotne. Tak zwana teoria hormezy radiacyjnej mówi o pobudzaniu naturalnych mechanizmów naprawczych DNA poprzez stymulację małymi dawkami. Istotnym wydaje się więc mniej emocjonalne podejście do faktu istnienia promieniotwórczości. Istnieje wiele miejsc na świecie, takich jak Ramsar w Iranie, Guarapari w Brazylii, czy Kerala w Indiach, gdzie dawki od promieniowania naturalnego przekraczają 30 mSv rocznie i nie wpływa to w żaden sposób na zdrowie tamtejszej ludności. Tymczasem naturalne promieniowanie w naszym kraju wynosi 2,5 mSv/rok.

Awarie elektrowni jądrowych

Na nasz odbiór energetyki jądrowej w dużej mierze wpływają zdarzające się od czasu do czasu awarie w elektrowniach, głównie w Czarnobylu i Fukushimie. W kontekście dzisiejszych decyzji warto wiedzieć, że czarnobylskie reaktory RBMK (Reaktor Bolshoy Moshchnosti Kanalniy) nie są już dostępne na rynku, a od 1986 roku systemy jądrowe są udoskonalane.

Awaria w Fukushimie (reaktory BWR – Boiling Water Reactor) była wynikiem uderzenia fali tsunami. Reaktory przed uderzeniem fali zostały wyłączone, jednak wciąż wydzielały ciepło powyłączeniowe. W celu ich schłodzenia próbowano uruchomić pompy wody chłodzącej, jednak nie zadziałał agregat prądotwórczy, zalany przez falę tsunami. Dzięki świadomości zagrożenia, obecne technologie mają kilkukrotnie zwiększone systemy bezpieczeństwa oraz korzystają, np. z basenu na stopiony rdzeń (francuska technologia EPR – European Pressurized Reactor) lub pasywnych systemów bezpieczeństwa, np. technologia AP1000.

Jednak, nawet jeśli zaufać technologii, to obawy skupiają się na błędach ludzkich. Zawodność człowieka jest także brana pod uwagę w planowaniu eksploatacji bloków jądrowych. Przyjęto zasadę, że niezależnie od szkolenia operatora, bezpieczeństwo musi być zapewnione przez odpowiednio bezpieczny projekt elektrowni jądrowej. W ten sposób działają reaktory Generacji III+, rozpatrywane jako potencjalne technologie dla Polski.

Zużyte paliwo

Niepokój budzą także materiały radioaktywne, które wytwarza elektrownia jądrowa oraz fakt składowania ich gdzieś pod powierzchnią ziemi. Boimy się przedostawania się uwolnionych pod ziemią substancji radioaktywnych do wody pitnej. Na szczęście taka sytuacja jest niemożliwa. Zużyte paliwo jest na początku zalewane ciekłym szkłem, potem zamykane w pojemnikach z miedzi i stali, a na końcu umieszczane w pokładach solnych lub granitowych, do których woda nie dopływała przez  miliony lat. A na wypadek, gdyby jednak dopłynęła i gdyby rozpuściła odpady  –  choć szkło  nie  rozpuszcza  się  w  wodzie – te zeszklone odpady umieszczane są głęboko pod ziemią, tak by przesączanie wody do powierzchni ziemi trwało 100 000 lat. Po tym okresie odpady nie są już groźne.

W Polsce od ponad 50 lat funkcjonuje składowisko odpadów radioaktywnych w Różanie (odpady przemysłowe, farmaceutyczne). Ponadto istnieje możliwość recyklingu paliwa. Materiały rozszczepialne są odzyskiwane, a odpady są kierowane do składowania i mają znacznie niższy okres spadku radioaktywności (około 300 lat).

Doza zaufania

Dotychczasowy sukces energetyki jądrowej opiera się na pokornym dążeniu do jej doskonalenia. Priorytetem jest bezpieczeństwo człowieka i takie ujarzmianie nauki oraz techniki, aby mu służyły. Jeżeli chcemy, aby nasza świadoma opinia o energetyce jądrowej nie bazowała na powszechnej w społeczeństwie niewiedzy i ignorancji, posługujmy się sprawdzonymi informacjami. Nie należy ograniczać się do negacji na podstawie niewyjaśnionych obaw lub z góry przyjętych lobbystycznych antynuklearnych haseł. Jeżeli w Polsce wdrożony zostanie reaktor jądrowy najnowszej generacji i zastosowane zostaną wszystkie procedury bezpieczeństwa, możemy pokusić się o dozę zaufania do takiej formy wytwarzania energii.

Czynniki redukujące społeczne poparcie dla energetyki jądrowej to obawy związane przede wszystkim z promieniowaniem jonizującym, awarią elektrowni oraz sposobem radzenia sobie ze zużytym paliwem jądrowym. Ponadto, mnogość sprzecznych informacji pojawiających się w mediach, skłania odbiorców do bierności wobec tematu lub przyjęcia łatwiejszego rozwiązania. Ważne, aby zapominając na moment o z góry zakładanych uprzedzeniach wobec atomu, jasno wyjaśnić niepewne kwestie.

Pozostało 92% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie