Władze Unii Europejskiej i USA oraz Chiny i Rosja) są gotowe złagodzić sankcje wobec Iranu w zamian za ograniczenia w programie nuklearnym prowadzonym przez ten kraj. Oznacza to m.in. możliwość wznowienia eksportu ropy przez Iran. Wcześniej oferowano Irańczykom możliwość wznowienia handlu złotem i innymi metalami szlachetnymi, ale Teheran odrzucił taką możliwość. Napięcie wokół Iranu utrzymywało ceny ropy przez cały 2012 rok powyżej 100 dol. za baryłkę.
Powrót irańskiej ropy na rynki energetyczne oznaczałby zjazd cen nawet o 10 dol. na baryłce z obecnych 116 dol. – uważa Jason Schenker z Prestige Economics. Dodaje jednak, że nie ma co liczyć na całkowite załagodzenie sytuacji wobec Iranu, tym bardziej że sami Chińczycy, którzy biorą udział w rozmowach, nie przestrzegają sankcji i kupują irańską ropę.
Jednak każdy optymistyczny sygnał to kilka dolarów spadku na baryłce na światowych giełdach.
Podwyżka cen ze 114 dol. za baryłkę wynikła z osłabienia dolara. Inwestorzy czekają również na wyniki włoskich wyborów, które miały być znane jeszcze w poniedziałek wieczorem. Kolejnym czynnikiem, który ma wpływ na notowania tego surowca, jest sytuacja budżetu w Stanach Zjednoczonych i głębokich cięć wydatków, które obniżą PKB w USA przynajmniej o 0,6 pkt proc.
Wpływ na obniżenie cen będzie miał też z pewnością chiński PMI, który wyniósł 50,4 – mniej niż miesiąc wcześniej.