Nie będzie ministerstwa energetyki?

Nie będzie żadnego nowego ministerstwa do spraw energetyki – powiedział w TVN24 Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki

Publikacja: 15.05.2013 10:06

Nie będzie ministerstwa energetyki?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

W porannym wywiadzie Piechociński tłumaczył, że rezygnacja z powołania nowego resortu „ma wielkie uzasadnienie merytoryczne".

- Byłby to powrót do polityki branżowej, a nasz świat w tej chwili coraz bardziej jest systemowy – tłumaczył wicepremier. – Najważniejsza jest koordynacja i współdziałanie. Stąd m.in. reaktywowanie, w dużo mocniejszym składzie o dużo mocniejszych kompetencjach, zespołu energetycznego – dodał.

To nie pierwszy raz, kiedy minister Piechociński wypowiadał się przeciwko utworzeniu nowego resortu. Już pod koniec ubiegłego miesiąca, czyli zaledwie tydzień po ogłoszeniu pomysłu przez premiera Donalda Tuska, wicepremier stwierdził, że nie będzie zmian w ustawie o działach i powołania nowego ministerstwa energetyki. Koordynacją prac dotyczących tego sektora ma się zajmować kierowany przez niego zespół energetyczny.

- Idziemy tą drogą, bez ruszania ustawy o działach, nie powołujemy nowego resortu, nie tworzymy napięć w wymiarze funkcjonowania rządu - powiedział.

Piechociński przyznał wtedy, że za szeroko rozumianą energetykę odpowiada kilka resortów. Ministerstwo gospodarki zajmuje się dokumentami strategicznymi, sprawami dotyczącymi bezpieczeństwa energetycznego, górnictwem węglowym oraz przesyłem. Ministerstwo skarbu odpowiada za spółki energetyczne i gazowe, zaś ministerstwo środowiska odpowiada za przyznawanie koncesji na poszukiwania i wydobycie gazu z łupków.

- To faktycznie wymaga ścisłej koordynacji, (...) mówię wprost: minister gospodarki, będący w randze wicepremiera ma być w ramach (...) zespołu energetycznego koordynatorem wypracowującym projekty decyzji i sygnalizującym premierowi i rządowi stojące przed nami wyzwania – tłumaczył.

W porannym wywiadzie Piechociński tłumaczył, że rezygnacja z powołania nowego resortu „ma wielkie uzasadnienie merytoryczne".

- Byłby to powrót do polityki branżowej, a nasz świat w tej chwili coraz bardziej jest systemowy – tłumaczył wicepremier. – Najważniejsza jest koordynacja i współdziałanie. Stąd m.in. reaktywowanie, w dużo mocniejszym składzie o dużo mocniejszych kompetencjach, zespołu energetycznego – dodał.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie