Reklama

CO2zagrozi budżetowi

Kraje unijne nie wykorzystały w ubiegłym roku praw do emisji prawie 2 miliardów ton dwutlenku węgla.

Aktualizacja: 17.05.2013 04:17 Publikacja: 17.05.2013 00:32

CO2zagrozi budżetowi

Foto: Bloomberg

Komisja Europejska zyskała nowy oręż w walce o backloading.  Jak dowiedziała się „Rz", w piątek opublikuje dane o ponad dwukrotnym wzroście niewykorzystanych praw do emisji CO2 w 2012 roku.

Ogrom niewykorzystanych praw do emisji sięga już 2 miliardów ton CO2 – według danych na koniec 2012 roku. To około 20 procent wszystkich przyznanych w tym okresie uprawnień.

Jeszcze na koniec 2011 roku było to 950 mln ton, czyli znacząco mniej. A i tak wystarczyło, by Bruksela zaproponowała tzw. backloading, czyli wycofanie z rynku części, konkretnie 900 mln, praw do emisji.

Ten wiszący nad rynkiem emisyjny nawis utrudnia – zdaniem KE – efektywną walkę ze zmianą klimatyczną. Bo luka między popytem i podażą zaniża ceny CO2 na rynku i nie stanowi wystarczającej motywacji do redukcji emisji CO2. Zdaniem polskiego rządu, ale także unijnego przemysłu energochłonnego, ETS nie wymaga ingerencji, a nawis jest efektem kryzysu i w dłuższym terminie popyt i podaż zbliżą się do siebie, a rynkowa cena CO2 wzrośnie.

Backloading został odrzucony przez parlament Europejski w kwietniu. Jednak okazało się, ze Komisja Środowiska PE zajmie się znów tym problemem i backloading wróci pod głosowanie. W Komisji Środowiska głosowanie odbędzie się 19 czerwca, a na sesji plenarnej planowane jest na 2 lipca. Propozycja może zawierać pewne poprawki, na przykład zapewnienie, że będzie to operacja jednorazowa.

Reklama
Reklama

Polski to nie zadowoli, bo według szacunków rządu właśnie ta jednorazowa operacja zmniejszy wpływy do budżetu o ok. 4 mld zł.

Niestety szanse na odrzucenie backloadingu maleją. Niekorzystna jest już sama procedura składania poprawek i powtórnego głosowania. A najnowsze informacje o rekordowym wzroście liczby niewykorzystanych pozwoleń na pewno utrudnią odrzucenie tej propozycji, bo przekonają część posłów do ingerencji w system handlu emisjami (ETS). W ten właśnie sposób będą wykorzystywane przez Komisję Europejską, która backloading forsuje.

– Na początku trzeciej fazy ETS mamy nadwyżkę 2 mld uprawnień. To podkreśla potrzebę szybkiej decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej w sprawie backoladingu – mówi Connie Hedegaard w komunikacie, który będzie opublikowany w piątek.

Od 2013 roku w ETS obowiązuje faza trzecia, która zaostrza zasady emisji, na przykład poprzez zniesienie darmowych uprawnień dla części branży ciepłowniczej czy też poprzez ograniczenia w wykorzystywaniu tzw. kredytów międzynarodowych. Ten mechanizm miał w zamierzeniu zachęcić europejski przemysł do inwestowania w projekty ograniczające emisję CO2 poza granicami UE. W 2012 roku firmy korzystały z tych możliwości bardzo aktywnie. Ponad 500 mln uprawnień skompensowały sobie inwestycjami poza UE, głównie w Chinach i Indiach.

Komisja Europejska zyskała nowy oręż w walce o backloading.  Jak dowiedziała się „Rz", w piątek opublikuje dane o ponad dwukrotnym wzroście niewykorzystanych praw do emisji CO2 w 2012 roku.

Ogrom niewykorzystanych praw do emisji sięga już 2 miliardów ton CO2 – według danych na koniec 2012 roku. To około 20 procent wszystkich przyznanych w tym okresie uprawnień.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Reklama
Reklama