Fundusz należący do banku jest właścicielem 97 proc. udziałów w spółce Third Energy, która latem tego roku przeprowadziła pierwszy odwiert w okolicach miejscowości Kirby Misperton w północno-wschodniej Anglii, z którego pobrała próbki skał łupkowych. Próbki te są obecnie poddawane analizie, ale "The Telegraph" donosi, że jeśli testy wypadną pozytywnie, wówczas jeszcze w przyszłym roku spółka może rozpocząć program poszukiwawczy, w ramach którego wywierci trzy lub cztery otwory.
Według gazety nie jest wykluczone, że odwierty te będą przeprowadzone także horyzontalnie i mogą obejmować wykonanie szczelinowania hydraulicznego.
Potencjalną przeszkodą może być jednak wprowadzona z początkiem 2013 roku konieczność uzyskania osobnego pozwolenia na wykonanie szczelinowania. Do jego uzyskania niezbędne jest przeprowadzenie konsultacji społecznych w rejonie planowanych prac. Przedstawiciele spółki przyznają, że proces ten stawiałby pod znakiem zapytania planowany harmonogram wierceń, ale spółka zapowiedziała już, że przemysłowe wydobycie gazu na pewno nie będzie możliwe wcześniej niż w 2017 roku.
"Nawet jeśli będziemy mieli dużo szczęścia przy poszukiwaniach, dojście do tego momentu może zająć od trzech do pięciu lat" - powiedział dziennikowi David Robottom, odpowiedzialny w spółce za finanse.
Koncesja należąca do Third Energy znajduje się na obszarze Basenu Bowland, uważanego za najbardziej perspektywiczny obszar pod kątem występowania gazu łupkowego w Wielkiej Brytanii. Według Brytyjskiej Służby Geologicznej (British Geological Survey - BGS) zasoby gazu łupkowego na terenie tego basenu mogą wynieść nawet 65 bln m sześc.