OPAL ma moc 36 mld m3 gazu rocznie i łączy Nord Stream z systemem gazowym na terenie Niemiec. Rosja i Niemcy wspólnie lobbowały, by gazociąg wyłączyć spod regulacji Trzeciego pakietu energetycznego. Pakiet wymusza na Gazpromie zapełnienie rurę do połowy, resztę udostępniając podmiotom trzecim.

Starania o osiągnięte porozumienie trwały trzy lata. Jesienią do mediów dostała się informacja, że Gazprom będzie mógł zapełnić cały gazociąg, ale połowę gazu musi sprzedawać na wolnym rynku po cenach spotowych.

W końcu stycznia Władimir Putin podczas szczytu Rosja Unia w Brukseli ogłosił, że strony porozumiały się o stuprocentowym wykorzystaniu przez Gazprom gazociągu OPAL. Teraz Komisja Europejska odkłada podjęcie decyzji, utrudniając tym samym Gazpromowi pełne wykorzystanie gazociągu i zarabianie na większych dostawach. Oficjalny powód podała Sabine Berger rzeczniczka KE:

- Przyczyną prolongowania wydania decyzji jest konieczność uzyskania dodatkowych wyjaśnień spraw technicznych - cytuje agencja Nowosti.