W PGNiG ruszył program dobrowolnych odejść

Zarząd gazowniczej spółki chce ograniczyć zatrudnienie. Pracownicy ?z długim stażem w firmie mogą liczyć na kilkudziesięciotysięczne odprawy.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo rozpoczęło realizację programu dobrowolnych odejść. – W spółce i całej grupie mamy do czynienia z przerostem zatrudnienia. Nowy program pozwoli na dostosowanie jego struktury zarówno do obecnych potrzeb, jak i planowanych w PGNiG działań – twierdzi jeden z menedżerów PGNiG.

Wysokie rekompensaty

Pracownicy spółki wnioski o objęcie ich programem dobrowolnych odejść mogą składać do połowy maja. Osoby, którym do osiągnięcia wieku emerytalnego brakuje więcej niż cztery lata, mogą otrzymać rekompensatę pieniężną w wysokości trzy- lub sześciokrotności miesięcznego wynagrodzenia, w zależności od stażu pracy w spółce. W zależności od stażu pracy w grupie dostaną też od sześciu do dwunastu średnich miesięcznych wynagrodzeń. W efekcie maksymalna wartość rekompensaty może wynieść kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Na większe zadośćuczynienie mogą liczyć pracownicy, którym brakuje nie więcej niż cztery lata do osiągnięcia wieku emerytalnego. Otrzymają rekompensatę pieniężną w wysokości dwu- lub pięciokrotności miesięcznego wynagrodzenia, w zależności od stażu pracy, oraz świadczenie za czas pozostały im do osiągnięcia wieku emerytalnego. W ich przypadku maksymalna łączna wypłata może być o połowę większa niż u pozostałych pracowników.

Teraz w PGNiG zatrudnionych jest około 8 tys. osób. Ile zostanie objętych programem dobrowolnych odejść – jeszcze nie wiadomo. W całej grupie pracuje około 30 tys. osób. Również tu dojdzie do optymalizacji zatrudnienia. Jej zakres i skalę określą spółki zależne od PGNiG.

Porozumienie w grupie

Zarząd PGNiG prowadzi intensywne prace restrukturyzacyjne, których głównym celem jest redukcja i optymalizacja kosztów oraz poprawa zarządzania. Jednym z kluczowych elementów tych zmian będzie wprowadzenie w życie porozumienia w sprawie zasad współpracy PGNiG ze spółkami z grupy kapitałowej. Dokument będzie podpisany prawdopodobnie dziś.

– Dotychczas nie mieliśmy żadnych narzędzi do zarządzania grupą. Co więcej, każda spółka prowadziła własną politykę w zakresie inwestycji, sprzedaży czy rozwoju, co czasami prowadziło do tego, że nasze firmy konkurowały między sobą, startując na przykład w tych samych przetargach ?– mówi nasz rozmówca.

Dodaje, że tzw. porozumienia holdingowe funkcjonują w wielu koncernach, w tym w grupie PGE, w której wcześniej pracował Mariusz Zawisza, prezes PGNiG. To on jest inicjatorem ich wprowadzenia.

Porozumienie określi zwłaszcza zasady i zakres współpracy pomiędzy PGNiG i firmami zależnymi. Dzięki niemu wszystkie spółki będą odpowiedzialne za realizację strategii grupy. Współpraca obejmie też takie kwestie, jak: obrót energią elektryczną i surowcami, inwestycje, współpracę międzynarodową, badania i rozwój, zarządzanie finansami, wspólne zakupy oraz zarządzanie majątkiem i ryzykiem.

W zarządach spółek  gazowniczej grupy znów dojdzie do zmian

Nowe cele, nowi menedżerowie

Zmiany w grupie kapitałowej PGNiG obejmą także stanowiska kierownicze. – Przed grupą PGNiG stoją cele, których niektóre osoby nie są w stanie zrealizować. Z tego powodu na niektóre stanowiska konieczne jest powołanie nowych menedżerów lub dokonanie roszad kadrowych w ramach grupy – informuje jeden z menedżerów PGNiG. Pierwszy etap zmian kluczowej kadry menedżerskiej firm zależnych został przeprowadzony na początku kwietnia. Wówczas odwołano prezesów Exalo Drilling, PGNiG Technologie oraz Polskiej Spółki Gazownictwa. W dwóch z tych firm od razu powołano nowych szefów. Kolejne zmiany mogą mieć miejsce w najbliższych miesiącach, a być może nawet tygodniach.