Gazprom może mieszać przy gazoporcie

Powiązania Rosjan z włoską firmą Saipem możliwą przyczyną opóźnień budowy terminalu w Świnoujściu.

Publikacja: 01.08.2014 05:21

Gazprom może mieszać przy gazoporcie

Foto: Bloomberg

Budowa terminalu na skroplony gaz ziemny (LNG) w Świnoujściu, strategicznej inwestycji mającej zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne, może być celowo opóźniana. Eksperci podkreślają, że włoska firma inżynieryjna Saipem, stojąca na czele konsorcjum realizującego strategiczną dla polskiej gospodarki inwestycję, jest mocno powiązana z rosyjskim koncernem.

– Gazprom jest dla Saipem strategicznym partnerem, dlatego wybór włoskiej firmy jako wykonawcy dla konkurencyjnego wobec Rosjan terminalu LNG w Świnoujściu był co najmniej niefortunny. W efekcie nie ma żadnej pewności, czy opóźnienia przy budowie i żądania dodatkowych pieniędzy faktycznie wynikają z realizacji nieprzewidzianych prac, czy jest to efekt nacisków ze strony Rosjan – mówi Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki.

Jej zdaniem jakość umowy, na podstawie której wykonawca bezkarnie opóźnia inwestycję, powinna być oceniona przez odpowiednie organy państwa.

Współpraca między Saipem a Gazpromem trwa od wielu lat i dotyczyła już między innymi budowy gazociągu South Stream, projektowania gazociągu North Stream oraz budowy platform wydobywających ropę i gaz u wybrzeży Sachalinu.

Tomasz Chmal, ekspert Instytutu Sobieskiego, uważa, że w normalnych warunkach wykonywanie kontraktów dla firm konkurencyjnych, a nawet mających sprzeczne interesy, jest rzeczą zwykłą i nie ma wpływu na jakość i terminowość prac. – Ciekawe jest jednak, czy decydenci w Polsce, podpisując kontrakt z Saipem, mieli świadomość, z kim ta firma współpracuje i jakie mogą się z tym wiązać konsekwencje, czy też o zawarciu umowy decydowała wyłącznie najniższa cena – mówi Chmal.

Być może odpowiedź na to pytanie da kontrola prowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli od sierpnia 2013 r. Wyniki będą znane jesienią tego roku.

Obecnie Saipem rozmawia z Polskim LNG, zleceniodawcą prac, o podpisaniu kolejnego aneksu do umowy. – Jedną z kwestii poruszonych w rozmowach jest to, że z powodu zmian prawa w Polsce inwestycja zajmie więcej czasu, niż planowano, i w związku z tym jej koszty będą wyższe – mówi „Rz" rzecznik Saipem. Polskie LNG twierdzi, że wzajemne roszczenia są typowe dla tego rodzaju inwestycji i są rozwiązywane w relacji inwestor–wykonawca. O szczegółach żadna ze stron nie chce mówić.

Decyzja o budowie terminalu zapadła jeszcze pod koniec 2006 r. za rządów Jarosława Kaczyńskiego. Prace budowlane ruszyły jednak dopiero w marcu 2011 r., czyli z kilkuletnim poślizgiem. Według pierwotnych planów inwestycja miała być zakończona miesiąc temu.

We wrześniu ubiegłego roku Polskie LNG oraz Saipem podpisały jednak aneks, na którego mocy wydłużono termin zakończenia do końca grudnia tego roku. Zwiększono też zakres prac i wartość kontraktu do 2,4 mld zł.

Dzięki terminalowi nasz kraj będzie mógł dodatkowo sprowadzać 5 mld m sześc. gazu rocznie.

Budowa terminalu na skroplony gaz ziemny (LNG) w Świnoujściu, strategicznej inwestycji mającej zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne, może być celowo opóźniana. Eksperci podkreślają, że włoska firma inżynieryjna Saipem, stojąca na czele konsorcjum realizującego strategiczną dla polskiej gospodarki inwestycję, jest mocno powiązana z rosyjskim koncernem.

– Gazprom jest dla Saipem strategicznym partnerem, dlatego wybór włoskiej firmy jako wykonawcy dla konkurencyjnego wobec Rosjan terminalu LNG w Świnoujściu był co najmniej niefortunny. W efekcie nie ma żadnej pewności, czy opóźnienia przy budowie i żądania dodatkowych pieniędzy faktycznie wynikają z realizacji nieprzewidzianych prac, czy jest to efekt nacisków ze strony Rosjan – mówi Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie