To łączna wartość wszystkich wniosków, jakie wpłynęły do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach jego programu przeznaczonego dla osób chcących produkować energię i ciepło na własny użytek.

Do tej pory uruchomiono dwie ścieżki pozyskiwania dotacji i pożyczek niskoprocentowych: przez samorządy i wojewódzkie oddziały NFOŚiG. Wnioski złożyło dotąd osiem gmin (trzy z województwa małopolskiego, dwie z podkarpackiego i po jednej z łódzkiego, kujawsko-pomorskiego i podlaskiego) na łączną kwotę 46,7 mln zł. Wojewódzkie fundusze starały się zaś łącznie o 63 mln zł.

Jak przekazali nam przedstawiciele NFOŚiGW, wpłynęły one od terenowych oddziałów funduszu z Wrocławia, Krakowa, Szczecina i Gdańska. – Oficjalne podpisanie umów z powyższymi WFOŚIGW odbędzie się prawdopodobnie w połowie września – usłyszeliśmy w NFOŚiGW.

Z uruchomieniem trzeciej ścieżki – przez banki – NFOŚiGW czeka na zmiany w ustawie – Prawo ochrony środowiska, która jest obecnie procedowana w Sejmie. Fundusz zaznacza, że niemal pewne jest uruchomienie naboru wielu banków.

Ale branża mikroinstalacji chce szybszego wdrożenia tej ścieżki, bo tylko ona zapewniłaby przyspieszenie inwestycji prosumenckich. – W tym tygodniu wystosujemy do decydentów apel o przyspieszenie prac legislacyjnych i zmianę niekorzystnych mechanizmów uniemożliwiających sprawną realizację programu – mówi Katarzyna Motak, prezes Związku Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej.