Litwa walczy o odszkodowanie za drogi gaz

Rząd w Wilnie domaga się od Gazpromu odszkodowania w wysokości 1,15 mld euro za zawyżenie cen dostarczanego gazu w latach 2004-2012. Litwini zaskarżyli Gazprom do Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego w Sztokholmie.

Publikacja: 28.09.2014 17:16

Litwa walczy o odszkodowanie za drogi gaz

Foto: Bloomberg

Gazprom jest w tej chwili jedynym dostawcą gazu dla Litwy, ale kraj ten  w ramach dywersyfikacji planuje import  drogą morską gazu skroplonego od roku 2015, tak aby pokryć tymi dostawami około jednej piątej całkowitego zapotrzebowania.

Ostatnie dokumenty wymagane przez sztokholmską instytucję  rząd litewski ma złożyć do listopada, a przesłuchania zaczną się latem przyszłego roku.  Rosjanie naciskali, aby Litwa wycofała swoją skargę ze Sztokholmu  po tym, jak w maju Gazprom podpisał nowy kontrakt po obniżonych cenach na dostawy do końca 2015 roku. — Nie ma takiej opcji.  Sprawa dotyczy  wcześniejszych dostaw. A Gazprom  wycofał się dodatkowo  z planów prywatyzacji w naszym kraju  i  stosował zawyżone ceny - mówił w ostatni czwartek  premier Litwy, Algirdas Butkevicius. Podkreślił, że  do ustalenia są jeszcze warunki, na jakich Gazprom będzie dostarczał jego  krajowi gaz po 2015 roku. Litwa, Łotwa i Estonia płaciły wcześniej za rosyjski gaz średnio po 471 dol. za tysiąc metrów sześciennych.

Gazprom  wycofał się w maju tego roku z Litwy pozbywając  się swoich aktywów .Sprzedał udziały w firmie gazowej Lituvos Dujos i operatorze przesyłu - Amber Grid.

Litwa nie jest jedynym krajem, który spiera się z Gazpromem o ceny gazu, które Rosjanie kalkulują „po uważaniu". Do Sztokholmu skarżyła Gazprom także  Polska, a pod tym naciskiem Rosjanie obniżyli ceny o ponad 15 proc. - jak informował ówczesny minister skarbu państwa, Mikołaj Budzanowski . To oznaczałoby, że płacimy 460-490  dolarów. Skarga PGNiG,w której polska firma domagała się zmiany zasad ustalania cen na podstawie kontraktu jamalskego z 1996 roku (obowiązującego do 2022 roku), została złożona w  lutym 2012 roku, a miała zostać rozpatrzona  latem 2013.Wcześniej jednak doszło do ugody. Sprawy arbitrażowe przeciwko Gazpromowi wygrały wcześniej niemiecka RWE oraz Turcja i Austria,  w ich wyniku  ceny dostarczanego gazu z Rosji spadły o 10 proc..

Dzisiaj najtaniej płaci za rosyjski gaz Białoruś (261 dol. za tysiąc metrów sześciennych) i Mołdawia (338 dol.).

W roku 2013 Gazprom zarezerwował sobie 4,7 mld dol. na obniżki cen gazu dla europejskich odbiorców.

Gazprom jest w tej chwili jedynym dostawcą gazu dla Litwy, ale kraj ten  w ramach dywersyfikacji planuje import  drogą morską gazu skroplonego od roku 2015, tak aby pokryć tymi dostawami około jednej piątej całkowitego zapotrzebowania.

Ostatnie dokumenty wymagane przez sztokholmską instytucję  rząd litewski ma złożyć do listopada, a przesłuchania zaczną się latem przyszłego roku.  Rosjanie naciskali, aby Litwa wycofała swoją skargę ze Sztokholmu  po tym, jak w maju Gazprom podpisał nowy kontrakt po obniżonych cenach na dostawy do końca 2015 roku. — Nie ma takiej opcji.  Sprawa dotyczy  wcześniejszych dostaw. A Gazprom  wycofał się dodatkowo  z planów prywatyzacji w naszym kraju  i  stosował zawyżone ceny - mówił w ostatni czwartek  premier Litwy, Algirdas Butkevicius. Podkreślił, że  do ustalenia są jeszcze warunki, na jakich Gazprom będzie dostarczał jego  krajowi gaz po 2015 roku. Litwa, Łotwa i Estonia płaciły wcześniej za rosyjski gaz średnio po 471 dol. za tysiąc metrów sześciennych.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie