Ostatnio rekomendację „kupuj" wydał DM BZ WBK, wyznaczając cenę docelową na 19,30 zł. Jest to jedna z wyższych wycen na rynku.
Analitycy podkreślają m.in. znaczenie programu redukcji kosztów, plany przejęć w segmencie ciepła i kogeneracji oraz zaawansowany stopień prac przy budowie nowego bloku w Kozienicach.
Jak zauważa Paweł Puchalski, szef działu analiz i autor raportu DM BZ WBK, Enea nie będzie spółką, która inwestorzy powinni interesować się ze względu na potencjalnie wysoką dywidendę. Ma bowiem plany przejęć sieci ciepłowniczych i farm wiatrowych. – Prognozuję, że Enea zaoferuje 3,6-proc. stopę dywidendy z tegorocznego zysku. Najwyższą zaproponują Energa – 5,2 proc. i PGE – 4,4 proc. – wylicza Puchalski.
Według niego to ostatni tak dobry rok, jeśli chodzi o gratyfikację dla akcjonariuszy największego koncernu energetycznego. Dodatkowo PGE kończy się już potencjał wzrostu kursu, więc Puchalski zaleca sprzedaż walorów, ustalając cenę docelową na 20,30 zł.
Stabilna pod względem zarówno zysków z dywidendy jak i perspektyw dla rozwoju biznesu będzie tylko Energa (DM BZ WBK dał „kupuj" z ceną 28 zł). Co ciekawe, wszystkie spółki sektora, poza tą największą, mają – w ocenie Puchalskiego – przed sobą perspektywy ponad 20-proc. wzrostu.