Rosneft wystąpił do rządu o zapisanie monopolu w ustawie o zamówieniach publicznych, dowiedział się dziennika RBK. Przeciwne jest ministerstwo gospodarki. Jego zdaniem monopol doprowadzić może do nieuzasadnionego zawyżania cen benzyny dla kupujących. Obecny system zakupów na potrzeby instytucji Federacji sprzyja rozwojowi konkurencji na rynku paliw, tak jeżeli chodzi o cenę jak i jakość. Podobnego zdania jest Federalna Służba Antymonopolowa.

- Obecny system pozwala na oszczędzanie pieniędzy budżetowych - przekonuje Dmitrij Machonin z FSA. Dodaje, że nie wesprze takiej inicjatywy, tym bardziej, że są w Rosji regiony, gdzie Rosneft nie ma żadnej infrastruktury, gwarantującej dostawy produktów naftowych.

Dlaczego Rosneft chce monopolu? Koncern kierowany przez Igora Sieczina byłego wicepremiera ds energetyki w rządzie Putina, ma coraz więcej problemów. Z powodu taniej ropy zysk koncernu w III kw. spadł do minimalnego poziomu - 1 mld rubli wobec 172 mld rubli rok wcześniej. Do tego objęty sankcjami Zachodu Rosneft nie ma skąd pożyczać pieniędzy na spłatę ogromnych długów. A do końca przyszłego roku musi uregulować w zachodnich bankach zobowiązania na ponad 30 mld dol. A Kreml odmówił już koncernowi pomocy w kwocie 2 bln rubli (blisko 50 mld dol.).