Minister spraw zagranicznych królestwa Saudów odrzucił oskarżenia, że za pomocą taniej ropy Rijad naciska na Teheran, by nie stosował dumpingowej ceny swojego surowca.

- Ludzie muszą wrócić do Adama Smith'a i do jego bazowych zasad ekonomii. To coś w rodzaju popytu i podaży - ironizował Adel al-Dzhubeyr, podała Gazeta.ru.

Dodał, że to rynek określa po ile ma być ropa i obecna cena jest ceną rynkową. Wyjaśnił, że każda manipulacja rynkowa nie jest możliwa systematycznie. A przy pomyłce zawsze trzeba płacić ogromną cenę. Minister wyjaśnił, że na Bliskim Wschodzie teorie spiskowe opisują działania wielkich mocarstw a na Zachodzie - winnych zmowy szuka się wśród krajów - eksporterów ropy.

Tymczasem w samym OPEC dojrzewa konflikt. Już nie tylko Arabii Saudyjskiej z Iranem. Wenezuela - kraj bankrut posiadający największe światowe zasoby czarnego złota (18 proc.), domaga się zwołania nadzwyczajnej sesji kartelu. Chce by organizacja powstrzymała dalszy spadek ceny. Tegoroczna sesja plenarna jest zaplanowana na czerwiec.