Dariusz Marzec: PGE chce przyspieszyć z OZE i liczy na szybkie wydzielenie węgla z energetyki

Nasze zdolności finansowania nowych inwestycji są uzależnione od wydzielenia aktywów konwencjonalnych. Bez tego PGE nie będzie w stanie realizować projektów rozwojowych na pełną skalę - mówi "Parkietowi" Dariusz Marzec, prezes Polskiej Grupy Energetycznej.

Publikacja: 04.06.2024 23:01

Dariusz Marzec, prezes PGE

Dariusz Marzec, prezes PGE

Foto: materiały prasowe

Czy nowa liberalizacja ustawy wiatrowej jest konieczna? Poprzednia ustawa budziła społeczne emocje...

Oczywiście rozumiemy, że lokowanie farm wiatrowych na lądzie budzi wiele emocji i wątpliwości. Chodzi o to, aby nowe wiatraki nie stanowiły utrudnienia dla codziennego funkcjonowania mieszkańców. Odległość od najbliższych zabudowań powinna być wytyczona przy pełnej społecznej akceptacji. Z drugiej strony odległość nie powinna likwidować ekonomicznych możliwości rozwoju tej branży w Polsce.

Czy 500 metrów to odległość zadowalająca?

Aby odpowiedzieć na to pytanie to musimy poczekać na efekt prac Ministerstwa Klimatu i Środowiska. To czy ta odległość jest zadowalająca dla gmin i firm, które mają projekty wiatrowe na różnym stadium rozwoju i przy różnych odległościach od zabudowań, będzie zależało od efektu konsultacji społecznych. Czekamy na projekt i wyniki konsultacji. Będziemy wówczas merytorycznie odnosić się do treści tegoż projektu. Jedno jest pewne musimy się zmieścić z tą minimalną odległością między oczekiwaniami rynkowymi, a samych mieszkańców. Im bardziej elastyczne warunki tym, lepiej dla rozwoju branży.

Czytaj więcej

PGE notuje słabsze wyniki rok do roku. Znamy przyczynę

Do kiedy PGE potrzebuje kolejnej liberalizacji ustawy wiatrakowej?

Dla rozwoju naszego biznesu – im szybciej tym lepiej, bo ustawa i warunki determinują możliwości rozwoju naszego OZE, przy jednoczesnej akceptacji strony społecznej. To jest niezbędne. Powinny być jednak przeprowadzone konsultacje społeczne i po ich zakończeniu jak najszybciej się da powinno być wdrożone nowe prawo.

Kiedy możemy spodziewać się końcowej decyzji inwestycyjnej dla morskiego projektu Baltica2?

Zgodnie z planami będzie to druga połowa tego roku. Będzie to oznaczało zamknięcie naszego finansowania. Obecnie zbieramy informacje niezbędne dla banków do podjęcia końcowych decyzji kredytowych. Obecnie mamy bardzo dużo deklaracji od zainteresowanych instytucji finansowych. Te procedury są skomplikowane, bo wartość tego finansowania sięga 7 mld zł. Dostarczamy obecnie niezbędne dokumenty, aby banki mogły te decyzje kredytowe podjąć. Rok 2027 r. jeśli chodzi o oddanie do użytku naszej pierwszej farmy wiatrowej Baltica 2 o mocy 1,5 GW jest niezagrożony.

Czytaj więcej

Nowe taryfy na prąd mogą zachwiać giełdowym optymizmem

Czy możliwości finansowania projektów morskiej energetyki wiatrowej PGE zależą od tempa wydzielenia aktywów węglowych z grup energetycznych?

Nasze zdolności finansowania nowych inwestycji są uzależnione od wydzielenia aktywów konwencjonalnych. Bez tego PGE nie będzie w stanie realizować projektów rozwojowych na pełną skalę.

Czy nowa liberalizacja ustawy wiatrowej jest konieczna? Poprzednia ustawa budziła społeczne emocje...

Oczywiście rozumiemy, że lokowanie farm wiatrowych na lądzie budzi wiele emocji i wątpliwości. Chodzi o to, aby nowe wiatraki nie stanowiły utrudnienia dla codziennego funkcjonowania mieszkańców. Odległość od najbliższych zabudowań powinna być wytyczona przy pełnej społecznej akceptacji. Z drugiej strony odległość nie powinna likwidować ekonomicznych możliwości rozwoju tej branży w Polsce.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Elektroenergetyka
Milionowe straty po powodzi. Tauron podaje kwoty
Elektroenergetyka
Pilna potrzeba wydłużenia rynku mocy
Elektroenergetyka
Nowe inwestycje PSE mają poprawić możliwości przyłączy nowych źródeł energii
Elektroenergetyka
Niemcy o tym marzą, Brytyjczycy to robią: ostatnia elektrownia węglowa do zamknięcia
Elektroenergetyka
Rośnie produkcja i zużycie prądu w Polsce