PGNiG i Tauron jeszcze przez kilka lat mogą się zmagać z licznymi problemami, jakie dotyczą jednej z ich sztandarowych inwestycji, czyli budowy energetycznego bloku gazowo-parowego w Stalowej Woli. Jeden z nich to wyrok, jaki niedawno wydał sąd apelacyjny w sprawie zapłaty na rzecz Abener Energia (generalny wykonawca inwestycji) prawie 333,8 mln zł wraz z odsetkami i kosztami postępowania. Do zapłaty tej kwoty zobowiązana jest Elektrociepłownia Stalowa Wola (ECSW), w której oba koncerny, za pośrednictwem PGNiG Termika i Tauron Wytwarzanie, mają po połowie udziałów. Podmiot ten nie wyklucza złożenia odwołania od wyroku sądu.
– Po otrzymaniu orzeczenia wraz z pisemnym uzasadnieniem ECSW niezwłocznie przystąpi do ich oceny, tak aby w przypadku podjęcia decyzji o wniesieniu skargi kasacyjnej mogła ona zostać złożona do Sądu Najwyższego w ustawowym terminie dwóch miesięcy – twierdzą zespoły prasowe PGNiG i Tauronu.
Fotorzepa/Tomasz Jodłowski
Pod koniec zeszłego roku Abener wystąpił też z pozwem o zapłatę 156,5 mln zł i ponad 0,5 mln euro wraz z ustawowymi odsetkami. Sprawa dotyczy skorzystania przez ECSW z gwarancji udzielonej przez wykonawcę w związku z realizowanym kontraktem. Postępowanie jest w toku.
Podobnie ma się sprawa z arbitrażem, który z kolei jest następstwem działań ECSW wobec Abenera, domagającej się zapłaty 177,9 mln zł i 0,5 mln euro wraz z odsetkami. ECSW dochodzi odszkodowania za szkodę odpowiadającą kosztom usunięcia wad, usterek i niedoróbek robót, dostaw i usług nienależycie wykonanych przez Abenera przy budowie bloku gazowo-parowego.