Reklama
Rozwiń
Reklama

Ciepłownie chciałyby uciec przed podwyżką w dekarbonizację

Podwyżki cen, obok prądu i gazu, obejmą ciepło systemowe. Można by je łagodzić, odchodząc od węgla. Ciepłownie wydają na to blisko 5 mld zł, ale powinny trzy razy tyle.

Publikacja: 10.06.2024 04:30

Ciepłownie chciałyby uciec przed podwyżką w dekarbonizację

Foto: Adobe Stock

Polaków czekają podwyżki cen ciepła, choć trudno określić skalę wzrostu, a nawet to, czy w ogóle będą dotyczyły naszego osiedla. Zgodnie z ustawą o mrożeniu cen energii i bonie energetycznym gospodarstwa domowe mają zapewnioną ochronę od 1 lipca 2024 r. do końca czerwca 2025 r. przed drastycznymi podwyżkami cen ciepła systemowego.

Nadal będą istniały ceny maksymalne. Będą ponownie obwarowane limitem kwotowym wynikającym z wprowadzenia nowej wysokości średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą. Wszystko po to, by nie doszło do nadmiernego wzrostu cen.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Ciepło
Nie wszyscy potrzebujący skorzystają z bonu ciepłowniczego?
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Ciepło
Polska buduje koalicję przeciw ETS2. Nowy podatek może podnieść ceny ogrzewania
Ciepło
Stać nas na coraz mniej ciepła
Ciepło
Stare elektrownie węglowe nadal potrzebne. Są wyniki aukcji rynku mocy
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Ciepło
Minister energii zdradza szczegóły bonów ciepłowniczych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama