Na jakim etapie jest dopinanie umowy pomostowej z Amerykanami, która dotyczy dalszej realizacji projektu jądrowego?
Jeszcze w kwietniu oficjalnie podpiszemy umowę pomostową. To formalność, bo z końcem marca osiągnęliśmy porozumienie co do warunków kontynuowania współpracy i teraz trwa proces uzyskiwania wszelkich niezbędnych zgód korporacyjnych, zarówno po stronie Polskich Elektrowni Jądrowych (PEJ), jak i konsorcjum Westinghouse–Bechtel, które są niezbędne do tego, żeby ta umowa zaczęła formalnie obowiązywać. Jednocześnie kontynuujemy realizację zadań zleconych w ramach poprzedniej umowy, żeby nie wystąpiły żadne opóźnienia w procesie projektowania elektrowni.
Jest porozumienie, ale czy mamy pewność, że przed właściwym podpisaniem ono już się nie zmieni?
Odbyło się posiedzenie komitetu sterującego, który formalnie zatwierdził wszystkie kluczowe postanowienia umowy. Negocjacje tego typu są prowadzone na podstawie pisemnej wymiany uzgodnień, dlatego wszystkie poczynione ustalenia zostały odpowiednio udokumentowane.
Które elementy były przedmiotem negocjacji i na których polskiej stronie najbardziej zależało?
Kluczowym elementem dla polskiej strony było osiągnięcie stanu, w którym umowa ma charakter partnerski. Oznacza to, że nie jesteśmy jedynie biorcami lub nabywcami amerykańskiej technologii, a nasi partnerzy nie pełnią wyłącznie roli dostawców usług związanych z projektowaniem elektrowni. Będziemy mieć umowę, która sprawia, że obie strony ponoszą odpowiedzialność za jej realizację. Przedstawiliśmy konsorcjum szereg wymogów dotyczących integracji prac czy precyzyjnego określenia terminów dostarczenia poszczególnych produktów objętych umową. Poprawiono również postanowienia dotyczące odpowiedzialności stron za jakość produktów i terminowość ich dostarczenia. Mając na uwadze, że wydatkujemy środki publiczne, musimy zachować szczególną kontrolę nad realizowanymi pracami, i nowa umowa to zapewnia.
Czytaj więcej
Polska Grupa Energetyczna rozpocznie badania, które mają sprawdzić, czy na terenie kopalni i elek...
Czyli PEJ i rząd nie byli dotychczas zadowoleni ze współpracy?
Jesteśmy zadowoleni z dotychczasowej współpracy z konsorcjum, ale uważamy, że wymogi, o których wspominałem, przełożą się na wzrost jej wartości i jakości. Zwłaszcza że wchodzimy w okres, w którym wydatki środków publicznych będą rosnąć.