Wniosek w sprawie wydania decyzji zasadniczej dotyczącej budowy drugiej elektrowni jądrowej w Polsce we współpracy z koreańskim dostawcą technologii, firmą KHNP, trafił do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Decyzja ma stanowić wyraz akceptacji państwa dla planowanej przez wnioskodawcę inwestycji, a jej celem jest zabezpieczenie interesu publicznego pod względem wymogów polityki państwa, w tym polityki energetycznej oraz bezpieczeństwa państwa. To kluczowa decyzja, która pozwala ubiegać się o kolejne pozwolenia. Taką decyzję ma już projekt w technologii amerykańskiej, który będzie realizowany na Pomorzu przez Polskie Elektrownie Jądrowe. PGE i ZE PAK podpisały 11 sierpnia umowę, na bazie której złożono 16 sierpnia stosowny wniosek.
Czytaj więcej
Realizacja planów elektrowni jądrowych w Polsce nabiera przyspieszenia. Na razie tylko w dokumentach, listach intencyjnych i deklaracjach. Do pierwszego wbicia łopaty jeszcze trzy lata. Przed nami kluczowe decyzje finansowe.
Prezesi spółki poinformowali, że elektrownia składająca się z dwóch reaktorów APR 1400 o łącznej mocy 2,8 GW, powstanie w 2035 r. w regionie Pątnów-Konin w Wielkopolsce. Zaspokoi ona 12 proc. obecnego zapotrzebowania Polski na energię. Do końca roku ma dojść do porozumienia ws. powołania wspólnej spółki celowej między polskimi firmami a koreańskim dostawcą technologii.
- Przystępujemy do negocjacji z naszym koreańskim partnerem dotyczących studium wykonalności, umów o finasowaniu naszego projektu oraz stworzeniu polsko-koreańskiej spółki, która będzie już bezpośrednio prowadzić ten proces - mówi Jakub Rybicki, prezes PGE PAK Energia Jądrowa. Maciej Stec, wiceprezes spółki, oczekuje, że decyzja zasadnicza zostanie wydanie w terminie krótszym niż 90 dni.