– Oczekujemy finalnej decyzji inwestycyjnej (FID) w 2025 r., rozpoczęcia prac na budowie w ok. 18 miesięcy później, czyli w 2026–2027, i zakończenia prac budowlano-montażowych w 2032 lub 2033 r. – powiedział prezes Westinghouse Patrick Fragman.
W sprawie finansowania zachowuje on jednak daleko idącą wstrzemięźliwość. – Umowy kredytowe, jak te z amerykańskim EXIM Bankiem (bank kredytujący amerykańskie inwestycje za granicą – red.), to kwestia polskiej strony, spółki Polskie Elektrownie Jądrowe. Obecnie w takich rozmowach nie uczestniczymy, jak również w rozmowach dotyczących ew. kapitałowego zaangażowania. To Polskie Elektrownie Jądrowe są inwestorem– mówi.
Jednak jak informowaliśmy jeszcze na początku listopada 2022 r., rozmowy jednak się toczą, choć na innym rządowym szczeblu. Rząd chce, by Amerykanie objęli 49 proc. udziałów w pierwszej polskiej siłowni jądrowej, partner z USA oferował wówczas jednak jedynie 10 proc. plus kredyt.
Koreańskie pytania
Branża przygląda się także przyszłej inwestycji atomowej w wielkopolskim Pątnowie z udziałem partnerów z Korei Południowej. Inicjatywa PGE i ZE PAK jest na wstępnym etapie, choć tempo rozwoju wydaje się być bardzo szybkie: od podpisania listu intencyjnego do powstania wspólnej spółki celowej PGE PAK minęło pół roku. A w najbliższych miesiącach ma powstać kolejna spółka celowa, już z udziałem koreańskiego KHNP, gdzie polska spółka ma mieć pakiet kontrolny 51 proc.
– Najbliższe dwa lata poświęcimy badaniom lokalizacyjnym i środowiskowym, a do 2035 r. inwestycja powinna zostać ukończona. Mają to być dwa reaktory APR 1400, które zapewnią moc 2,8 GW. Zaspokoją około 12 proc. dzisiejszej konsumpcji energii elektrycznej w Polsce – mówi Lechosław Rojewski, wiceprezes PGE.
Sam szef spółki Wojciech Dąbrowski udał się pod koniec kwietnia do Seulu, aby rozmawiać o kolejnym etapie realizacji współpracy. Tu przeszkodą może być spór Westinghouse z koreańskim KHNP co do możliwości eksportu przez Koreańczyków technologii jądrowych, które niegdyś kupili od amerykańskiej firmy. Zdaniem Fragmana pozew przeciw KHNP, którym zajmują się sądy w USA i Korei Płd., ogranicza drogę do porozumienia. Nie chce on dalej komentować sprawy, czekając na decyzję sądu, niemniej stoi na stanowisku, że eksport przez koreańską firmę technologii jądrowych bez zgody Westinghouse i rządu USA byłby złamaniem prawa międzynarodowego i przepisów USA.