Przedstawiciele koreańskiego koncernu zorganizowali spotkanie z dziennikarzami, na którym przedstawili możliwości i potencjał ich własnej oferty. Koreańczycy podkreślali, że są w stanie zaoferować znacznie bardziej konkurencyjną ofertę cenową, nawet 30 proc . niższą od konkurencji – Wierzę, że nasza oferta będzie co najmniej 30 proc. tańsza niż ta zaoferowana przez Francję. To ważne, bo będzie miało to finalne przełożenie na ostateczną cenę dla odbiorców – powiedział prezes koncernu Jaehoon Chung. Wskazał także w tym kontekście także na przykład Zjednoczonych Emiratów Arabskich. – Kiedy w 2018 r. oferowaliśmy ZEA naszą ofertę, to była ona o 40 proc. konkurencyjna względem francuskiej – powiedział prezes KHNP.

Pytany o możliwe partnerstwo powiedział, że koncern świadomy jest, że Polska chce mieć 51 proc. udziałów w projekcie. – Wiemy, że partner zewnętrzny ma mieć więc 49 proc udziałów. Wiemy także, że oczekiwany jest model finansowy atomu. Niezależnie od formy, która będzie wybrana przez polski rząd, KHNP jest w stanie zaangażować się w projekt finansowo– powiedział prezes.– Jesteśmy w stanie podać cenę energii z naszej elektrowni jądrowej, która powstałaby w Polsce w oparciu o sam koszt budowy, ale z tego względu, że pierwszy blok będzie uruchomiony w 2033 roku, nie jesteśmy w stanie określić tego, jaka będzie wtedy cena energii. Będzie to zależeć od polityki klimatycznej czy tempa rozwoju gospodarczego

– powiedział Koreańczyk.

Oferta ma zostać przedstawiona do końca marca 2022 r. i będzie to oferta wstępna, a po współpracy z polskim rządem zostanie przedłożona już ostateczna wersja. Przedstawiciele koncernu spotkali się także z pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotrem Naimskim, a także wiceministrem klimatu i środowiska. Na spotkaniu z polskimi oficjelami pojawiały się kwestie dotyczące formy i realizacji projektu przy wykorzystaniu lokalnych dostawców i finansowania projektu. – Wiemy, że w Polsce jest ok. 80 firmy, które mogą uczestniczyć w procesie budowy. Sateż inne firmy, które mogą dostarczyć potrzebne rozwiązania, a tych jest ok. 250 – dodał wiceprezes koncernu Seung Yeol Lim. Dodał, że udział polskich firm może wynieść na początku 40 proc., a finalnie przy budowie ostatniego bloku może to być nawet 70 pro. Dzisiaj podpisano także porozumienie o współpracy między koreańskimi koncernami a polskimi jak Budimex, Mostostal Warszawa.

Co ważne, Koreańczycy podkreślili, że amerykański Westinghouse, nie musi wydawać zgody na eksport technologii jądrowych poza Koreę Południową. – 50 lat temu wykorzystywaliśmy technologie z USA przy budowie naszej energetyki jądrowej. Istniały wówczas ograniczenia eksportu oraz transfer technologii – wyjaśnił prezes KHNP. Jaehoon Chung. Podkreślił jednocześnie, że budowa bloku jądrowego w Zjednoczonych Emiratów Arabskich, w efekcie braku porozumień o współpracy z sektorze energetyki jądrowej z USA konieczny było pozyskanie dodatkowych zezwoleń. – Polska zaś już podpisane porozumienie o współpracy jądrowej z USA i dodatkowe działania nie będą wymagane – podkreślił przedstawiciel KHNP.