Za kilka dni – tuż po Nowym Roku rozpocznie się zwożenie rosyjskiego paliwa jądrowego do białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu. Pierwszy reaktor (rosyjska konstrukcja WWER 1200/491) zostanie uruchomiony wiosną. Drugi blok energetyczny ma być gotowy do końca 2020 r. Elektrownię buduje rosyjski Rosatom za rosyjski kredyt wydany Białorusi w wysokości 10 mld dol. (całkowity koszt inwestycji to 11 mld dol.)
Zakład został ulokowany 18 km od miasta Ostrowiec (8500 mieszkańców) na Grodzieńszczyźnie – 4 km od litewskiej granicy, 50 km od Wilna, 150 km od Mińska i 250 km od Polski (Kuźnica Białostocka).
Przeciwko tej budowie od początku protestowała Litwa. Głównym źródłem chłodzenia dwóch reaktorów Ostrowca ma być rzeka Wilija – płynąca przez stolicę kraju – Wilno.
Litwie nie udało się zatrzymać budowy więc przygotowuje się na najgorsze. W sierpniu 2019 r rząd kupił i rozdał za darmo ponad 4 mln opakowań jodu w tabletkach. Litwini ćwiczą też ewakuację nadgranicznych terenów.