Według Bloomberga taką decyzję podjęła rada ministrów. Chodzi o dwa bloki węglowe zakładu RWE w Niederausem, a także jeden z zakładu w Neurath. Pracuje już dodatkowy blok firmy LEAG w Jenschwald.
W sumie niemieccy operatorzy elektrowni cieplnych mogą tej zimy zwrócić na rynek nawet 1,9 GW mocy rezerwowych węglowych bloków energetycznych. Część obiektów, wyłączonych kilka lat temu, została uruchomiona już zimą ubiegłego roku, kiedy Gazprom odciął także Niemcy od dostaw.
Czytaj więcej
Tej zimy Niemcy ponownie wydłużą możliwość większej produkcji energii elektrycznej z węgla, na wypadek kolejnych problemów z podażą i ceną gazu ziemnego. Cel odejścia od węgla kamiennego i brunatnego w energetyce w 2030 r. ma być nadal aktualny.
Miało być tak zielono
Strategia ta nie wpisuje się w plany władz niemieckich dotyczące ograniczenia ilości szkodliwych emisji, ale w pełni nadaje się do innego zadania - ograniczenia wzrostu cen prądu dla odbiorców w sezonie grzewczym.
Jednak wytwarzanie prądu z gazu staje się coraz droższe. Ceny surowca w Europie w pierwszych dwóch tygodniach października wzrosły o ponad 30 proc., z 400 dolarów za tysiąc metrów sześciennych do 530 dol. I to pomimo niemal 100 procent zapełnienia europejskich magazynów. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej ceny gazu w Europie utrzymają się na wysokim poziomie do 2027 roku.