Jak wynika z komunikatu ministerstwa gospodarki, w środę rząd przyjął rozporządzenie umożliwiające ponowne uruchomienie jednostek należących do RWE AG i LEAG. "Posunięcie to powinno pomóc w oszczędzaniu gazu i zapobiegnięciu niedoborom dostaw prądu w nadchodzącym sezonie grzewczym" – czytamy w komunikacie.
Czytaj więcej
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zawiesił postępowanie w sprawie zgodności z prawem decyzji środowiskowej przedłużającej do 2044 r. działanie kopalni węgla brunatnego w Turowie na granicy z Czechami. Nie jest jasne, czy skarżące decyzję organizacje ekologiczne będą się odwoływać. Postępowanie może zostać wznowione pod koniec września lub na początku października, a więc na chwilę przed wyborami.
Zeszłoroczny kryzys energetyczny zmusił naszego zachodniego sąsiada do większego oparcia się na spalaniu węgla w celu produkcji energii elektrycznej po tym, jak Rosja ograniczyła dostawy gazu. Wycofywanie ostatnich reaktorów jądrowych w Niemczech na wiosnę tego roku jeszcze bardziej ograniczyło dostawy energii tej zimy, pozostawiając kraj w potencjalnie trudnej sytuacji bez dodatkowego wsparcia.
Jednak ponowne uruchomienie elektrowni węglowych grozi zwiększeniem emisji dwutlenku węgla w czasie, gdy kraj stara się zbliżyć do swoich celów klimatycznych. Rząd jest w trakcie budowy dodatkowej infrastruktury LNG, aby wypełnić lukę w dostawie prądu, a także planuje budowę nowych elektrowni zasilanych gazem, które można w przyszłości zasilić wodorem.
Ministerstwo gospodarki stwierdza jednak, że decyzja nie ma wpływu na cele klimatyczne Niemiec i cel polegający na całkowitym wycofaniu się z węgla w 2030 r.