Reklama

Chwilowy triumf węgla. Skoczyły przychody i inwestycje w górnictwo

Rosną przychody i inwestycje górnictwa. Wciąż jednak państwowe kopalnie są nierentowne.

Publikacja: 12.12.2022 21:00

Chwilowy triumf węgla. Skoczyły przychody i inwestycje w górnictwo

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Przychody branży górniczej wzrosły do aż 38 mld zł w ciągu trzech kwartałów tego roku, podczas gdy w tym samym czasie poprzedniego roku było to 20 mld zł. Rosną też inwestycje. Jak wynika z danych Agencji Rozwoju Przemysłu, od stycznia do września 2022 r. wyniosły 1,78 mld zł, podczas gdy w tym samym okresie ubiegłego roku było to 1,49 mld zł.

Na razie nie przekłada się to na wzrost wydobycia, które wciąż spada. Z uwzględnieniem węgla koksującego wyniosło od stycznia do września tego roku 39,5 mln ton, kiedy w analogicznym okresie roku poprzedniego było to 40,8 mln ton.

Czytaj więcej

Paweł Rożyński: Wzlot przed upadkiem

Przychody w górę

Poprawę sytuacji i efekt zwiększonych inwestycji mamy zobaczyć już pod koniec tego roku. W czwartym kwartale największa spółka w tej branży w kraju, Polska Grupa Górnicza, zajmująca się wydobyciem głównie węgla energetycznego, chce wydobyć więcej o ok. 1 mln ton węgla w skali roku. Aby to się udało, nakłady inwestycyjne PGG muszą wzrosnąć jeszcze w tym roku o około 2 mld zł w stosunku do wcześniej projektowanego poziomu – podkreśla PGG. Stąd m.in. podwyżki cen węgla.

Taki wzrost wydobycia to wciąż kropla w morzu potrzeb i Polska musi ratować się importem – tylko w tym roku ma przypłynąć 14 mln ton surowca z zagranicy.

Reklama
Reklama

O ile państwowa PGG wciąż nie jest rentowna, o tyle niewielka prywatna Silesia, która jeszcze w 2021 r. była przeznaczona do likwidacji, dzisiaj pomnaża wyniki swojego właściciela, firmy Bumech. Zysk netto tej firmy wzrósł do niemal 300 mln zł i jest on pięciokrotnie wyższy rok do roku.

Czytaj więcej

Węglowe ożywienie to nie powrót do „czarnego złota”

Wielki powrót?

Czy to oznacza, że mamy renesans węgla w Polsce? Eksperci są zgodni, że to zjawisko chwilowe, wynikające z wysokich cen surowca na rynkach światowych, będące m.in. następstwem agresji Rosji na Ukrainę. – Nie mamy w Polsce renesansu węgla. Zamiast krajowego lukę wydobywczą pokrywa nam import, w tym roku rzędu kilkunastu milionów ton. Górnictwo wciąż redukuje zatrudnienie. W ciągu roku odeszło z branży 2,5 tys. osób, a odprawy kosztowały nas 200 mln zł. Wydobycie, które ma wzrosnąć, to efekt tylko i wyłącznie pracy górników w weekendy, a nie inwestycji – studzi nadzieje Jerzy Markowski, były wiceminister przemysłu, ekspert ds. górnictwa.

Jego zdaniem w Polsce nie trzeba zamykać kopalni, lecz wystarczy podnieść ich rentowność. – Nawet jeśli cena węgla spadnie z ponad 250 do poniżej 100 dol. za tonę, to polskie kopalnie mogłyby być rentowne – mówi.

Węgiel
Za redukcję zatrudnienia w górnictwie zapłacimy miliardy. Sejm przyjął ustawę
Węgiel
JSW ma plan naprawczy, ale czasu coraz mniej
Węgiel
JSW nadal ze stratami, ale spółka wdraża plan naprawczy. Inaczej utrata płynności
Węgiel
Rosyjskie górnictwo upada. Górnicy milczą
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Węgiel
Jest nowy wiceminister odpowiedzialny za górnictwo. Będzie miał ręce pełne roboty
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama