Dodatek węglowy do zmiany? Organizacje pozarządowe: społecznie niesprawiedliwy

Dodatek energetyczny zamiast węglowego – organizacje pozarządowe proponują zmiany w rządowej ustawie dotyczącej dodatku węglowego. Chcą zastąpić go dodatkiem ciepłowniczym. Pojawia się propozycja progu dochodowego.

Publikacja: 28.07.2022 12:48

Dodatek węglowy do zmiany? Organizacje pozarządowe: społecznie niesprawiedliwy

Foto: Bloomberg

Społeczna propozycja dodatku energetycznego przedstawiona w czwartek przez Polski Alarm Smogowy, Instytut Badań Strukturalnych i Fundację Frank Bold dotyczy 3 tys. zł dla mieszkających w domach jednorodzinnych i 1 tys. zł dla mieszkających w domach wielorodzinnych. Zdaniem organizacji powinna ona zastąpić – ich zdaniem – społecznie niesprawiedliwą rządową ustawę o dodatku węglowym, nad którą 4 sierpnia będzie pracował Senat.

Dodatek dla wszystkich z niskimi dochodami

W propozycji społecznej (dodatek energetyczny) wsparcie mogłyby otrzymać wszystkie gospodarstwa domowe z niskimi dochodami bez względu na sposób w jaki ogrzewają swój dom lub mieszkanie. Zaproponowany projekt społeczny jest skierowany do gospodarstw domowych o najniższych dochodach, niezależnie od tego, z jakiego źródła ciepła korzystają. Rodziny spełniające kryteria dochodowe z ustawy o dodatku osłonowym, przyjętej w ramach tarczy antyinflacyjnej mogłyby liczyć na 3 tys. zł dopłaty, jeśli mieszkają w domu jednorodzinnym lub 1 tys. zł dopłaty, jeśli mieszkają w budynku wielorodzinnym.

Rządowy projekt przewiduje 3 tys. zł dopłaty dla tych gospodarstw domowych, które ogrzewają się węglem, niezależnie od poziomu ich dochodów. – Tym samym wyklucza z pomocy aż dwie trzecie rodzin, w tym niemal połowę tych o niskich dochodach. Nie skorzystają z niego m.in. gospodarstwa ogrzewające domy z miejskich sieci ciepłowniczych, lokalnych kotłowni lub używające gazu, pelletu drzewnego czy oleju opałowego czytamy w apelu. Zdaniem Andrzeja Guły, lidera Polskiego Alarmu Smogowego kierowanie pomocy jedynie do użytkowników węgla i pozostawienie bez żadnego wsparcia połowy rodzin o najniższych dochodach, które też muszą stawić czoła rosnącym cenom energii, jest przejawem skrajnej niesprawiedliwości. – Dlatego postanowiliśmy zaapelować do wszystkich senatorów, którzy będą pracować nad ustawą rządową, o odpowiedzialne, solidarne i niewykluczające podejście. Pomoc powinna trafić do najbardziej potrzebujących, a nie jedynie do użytkowników węgla – dodaje Guła.

Czytaj więcej

Dodatek węglowy: Rzecznik praw obywatelskich pisze o dyskryminacji

– Z rządowego dodatku węglowego skorzysta milion zamożnych gospodarstw domowych, zaś aż 1,5 miliona rodzin o najniższych dochodach, w tym wielu emerytów, będzie pozbawionych wsparcia. Dzięki propozycji społecznej pomoc uzyska 100 proc. gospodarstw o niskich dochodach i blisko 80 proc. rodzin utrzymujących się wyłącznie z emerytur – mówi Jakub Sokołowski z Instytutu Badań Strukturalnych, organizacji od lat zajmującej się problematyką ubóstwa energetycznego. Na rządowym projekcie miałoby zaś skorzystać 46 proc. emerytów i rencistów. Podczas gdy koszt rządowego dodatku węglowego szacowany jest na 11,5 miliarda złotych, propozycja społeczna zamyka się w kwocie 9,5 miliarda złotych.

Przyspieszenie termomodernizacji

Drugim filarem społecznej inicjatywy ma być pobudzenie działań poprawiających efektywność energetyczną polskich domów, co w kolejnych sezonach grzewczych pomoże Polkom i Polakom wydawać mniej na ogrzewanie. Organizacje społeczne proponują wprowadzenie darmowego bonu na audyt energetyczny dla budynków jedno- i wielorodzinnych.

– Polskie domy są w fatalnym stanie energetycznym. 30 proc. domów jednorodzinnych nie posiada żadnego ocieplenia ścian zewnętrznych. Gdyby już kilka lat temu zaczęto na poważnie pomagać gospodarstwom domowym w poprawie efektywności energetycznej, dziś nie zużywano by 9-11 milionów ton węgla w tym sektorze, tylko 5 lub mniej. Żeby jednak wyzwolić ten potencjał, konieczna jest pomoc w inwestowaniu w efektywność energetyczną – mówi Andrzej Guła. Według inicjatorów potrzebne są pilne zmiany w programach Czyste Powietrze oraz Funduszu Termomodernizacji i Remontów.

Bon na audyt energetyczny dla właścicieli budynków jednorodzinnych otrzymujących dodatek energetyczny miałby mieć wartość 1,2 tys. zł, natomiast dla wspólnot i spółdzielni – 4 tys. zł. Mechanizm ten nie będzie generował dodatkowych kosztów dla budżetu państwa, ponieważ może zostać sfinansowany w ramach funkcjonujących już programów: Czyste Powietrze oraz Fundusz Termomodernizacji i Remontów. – Dzięki bonom na audyt energetyczny właściciele budynków będą mogli skorzystać z profesjonalnej porady, która pozwoli dobrać konieczny zestaw prac termomodernizacyjnych, określić możliwą do uzyskania oszczędność energii i oszacować koszty takiej inwestycji – mówi Jakub Sokołowski z IBS.

Pomysłodawcy społecznego projektu w tym tygodniu wyślą jego założenia do wszystkich senatorów, którzy 4 sierpnia będą dyskutować nad ustawą o dodatku węglowym. – Liczymy na odpowiedzialną postawę senatorów i wprowadzenie przez nich odpowiednich poprawek. Liczymy na to, że wykażą się wrażliwością w stosunku do ogromnej liczby gospodarstw domowych wykluczonych z rządowej pomocy, mimo ciężkiej sytuacji finansowej – mówią autorzy projektu społecznego. – Apelujemy, żeby w sposób odpowiedzialny podeszli do dysponowania ograniczonymi środkami publicznymi i wybrali rozwiązanie sprawiedliwsze i tańsze dla kieszeni podatników – dodają.

Czytaj więcej

Dodatek węglowy. Co z tymi, którzy wymienili kopciuchy? Minister: Ta grupa otrzymała dotację

Społeczna propozycja dodatku energetycznego przedstawiona w czwartek przez Polski Alarm Smogowy, Instytut Badań Strukturalnych i Fundację Frank Bold dotyczy 3 tys. zł dla mieszkających w domach jednorodzinnych i 1 tys. zł dla mieszkających w domach wielorodzinnych. Zdaniem organizacji powinna ona zastąpić – ich zdaniem – społecznie niesprawiedliwą rządową ustawę o dodatku węglowym, nad którą 4 sierpnia będzie pracował Senat.

Dodatek dla wszystkich z niskimi dochodami

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Węgiel
Rząd dosypie do górniczych odejść. Wcześniejszego zamykania kopalń nie będzie
Węgiel
Rosja zamyka okupowane kopalnie Ukrainy. Nie dają zarobić reżimowi
Węgiel
Bogdanka nie trafi bezpośrednio pod skrzydła rządu. Jest jasna deklaracja
Węgiel
Rosyjskie górnictwo upadnie. Wojna zabiera pieniądze na ratowanie sektora
Węgiel
Węgiel z Dębieńska w rękach premiera Tuska
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem