Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że obecnie strona czeska przygotowuje pisemną wersję swojej propozycji tekstu, który podlega uzgodnieniom.

– W połowie tego tygodnia wrócimy z informacją dla opinii publicznej – przekazała minister Moskwa. Piątkowa oferta Warszawy była przez weekend konsultowana przez nową koalicję rządzącą w Czechach. Rozmowy po czeskiej stronie prowadzi dotychczasowy minister środowiska, Richard Brabec, jednak przekazuje on informacje i konsultuje się z przyszłą koalicją rządzącą w Czechach. Po weekendzie Czesi nie wyrazili jeszcze swojej decyzji, ale podkreślili, że przygotują własną, pisemną propozycje uwzględniającą polskie stanowisko z piątku.

Propozycja strony polskiej warunkowała czas trwania umowy od ew. możliwości odwołania się od niej i zawierała wielkości środków oraz pułapy wsparcia ze strony Polski wynegocjowane już we wrześniu. Wówczas mowa była o 50 mln euro. Było to jednak jeszcze przed karą nałożoną na Polskę za brak realizacji środków tymczasowych zasądzonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE, a więc wstrzymanie pracy kopalni. Jeśli strony dojdą do porozumienia to będzie ona najpierw parafowana, a następnie będzie czekać na decyzje premierów obu rządów. Po ich podpisie, Czesi powinni wycofać skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE.