W Polsce brakuje impulsów, aby pobudzić oddolnie, od strony małych i średnich firm, transformację energetyczną. Jak InnoEnergy może pomóc?
Jako inwestor pomagamy w rozwoju start-upów, także na bardzo wczesnym etapie ich wzrostu. Inwestujemy w zespoły, rozwiązania i technologie, które naszym zdaniem mogą realnie pomóc w przyspieszeniu transformacji całej gospodarki. W całej Europie mamy już obecnie 200 takich firm w portfelu inwestycyjnym, w tym cztery tzw. jednorożce, a więc spółki, których wartość przekroczyła 1 mld dol.
Razem z grupą ponad 1,2 tys. partnerów zbudowaliśmy ekosystem, który przyczynia się do wspierania i przyspieszania rozwoju inwestycji w czyste technologie. Do tego grona należą największe europejskie firmy przemysłowe i technologiczne, m.in. z branży motoryzacyjnej, energetycznej, chemicznej i spożywczej, a także najpoważniejsze instytucje finansowe i uczelnie wyższe. Niedawno część z nich dołączyła do naszego akcjonariatu w ramach oferty private placement. Dzięki temu pozyskaliśmy dodatkowe środki na zielone inwestycje w wysokości 140 mln euro.
Z kim współpracujecie?
Dzięki współpracy z takimi firmami, jak m.in. Grupa Renault, Grupa Volkswagen, Siemens Financial Services, Engie czy Schneider Electric, nasze spółki portfelowe mogą szybciej i skuteczniej wprowadzać na rynek swoje produkty. W ramach ekosystemów tworzymy też zupełnie nowe inicjatywy biznesowe. Patrzymy na to, co się dzieje wokół nas i inwestujemy w zrównoważony transport, gospodarkę obiegu zamkniętego, magazyny energii, poprawę efektywności energii, OZE i zielony wodór. Nasze spółki portfelowe, w które inwestujemy już od 12 lat, pozyskały dotychczas prawie 10 mld euro inwestycji.
Gdzie są bariery inwestycyjne w naszym kraju?
Bariery we wszystkich krajach Europy Środkowej są podobne, jednak Polska jest największą gospodarką i ma ambicję, by być liderem regionu. Sporym wyzwaniem jest fakt, że – mentalnie, biznesowo i politycznie – nie zaakceptowaliśmy dekarbonizacji i zielonej transformacji jako najważniejszego w naszym pokoleniu trendu. Nadal mamy tendencję do tego, by traktować ten obszar trochę z przymrużeniem oka, jako swoistą fanaberię, która dzisiaj jest, ale jutro może jej nie być. Skupiamy się na kosztach, często mieszając koszty i inwestycje, a zbyt mało mówimy o szansach. Tymczasem od transformacji nie ma już odwrotu, a ci, którzy będą próbowali ją zatrzymać, są skazani na porażkę i marginalizację gospodarczą.
Wielkość produkcji energii z OZE rośnie z roku na rok.
My w tym wyścigu nadal mamy szansę na sukces, ale musimy wrzucić szybszy bieg. Transformacja jest dużym wyzwaniem dla zachodnich gospodarek, a więc szansą dla nas, aby dogonić i nadrobić lata opóźnień. Polska ma jeden z najnowocześniejszych systemów bankowych nie dlatego, że mamy 100 lat tradycji, ale dokładnie dlatego, że w latach 90. XX w. zaczynaliśmy właściwie od zera i ominęliśmy wiele rozwiązań, które nadal trapią zachodnich klientów.