Czekając na decyzję Brukseli

Nawet 1 mld zł rocznie może kosztować budżet państwa fedrowanie węgla przez kopalnie w ciągu najbliższych 30 lat .

Publikacja: 28.09.2020 07:11

Czekając na decyzję Brukseli

Foto: energia.rp.pl

Kres górnictwa nastąpi za trzy dekady – tak po pięciu dniach podziemnych protestów i wielogodzinnych negocjacjach zdecydowali przedstawiciele związków zawodowych i rządu. Osoby pracujące pod ziemią i w zakładach przeróbki mają zagwarantowane zatrudnienie do emerytury. Jeśli nie uda się ich przenieść do innych kopalń, będą mogli skorzystać z osłon: kilkuletnich urlopów lub jednorazowych odpraw. – Polska idzie własną drogą, zgodnie z własną specyfiką – skwitował wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.

Podpisaliśmy likwidację jednej z najważniejszych branż w historii Rzeczypospolitej Polskiej – podsumował Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Porozumienie dotyczy tylko kopalń Polskiej Grupy Górniczej i Węglokoksu.

""

Wydobycie węgla na Śląsku/Bloomberg

energia.rp.pl

Do czasu ostatecznej likwidacji kopalnie mają być subsydiowane przez państwo. Jak wynika z naszych informacji, w praktyce będzie polegało to na dotowaniu Polskiej Grupy Górniczej. W momencie gdy PGG będzie na minusie – straty te pokryje budżet państwa. Według ustaleń „Rzeczpospolitej” założenia są takie, że na początku dotacje sięgną 1 mld zł rocznie, a następnie będą się zmniejszać wraz z zamykaniem kolejnych zakładów. W przypadku gdy PGG w wyniku korzystnych cen węgla osiągnie zyski – będzie je zwracać do Skarbu Państwa. Na taki plan pomocy publicznej musi jednak zgodzić się Komisja Europejska. A o to może być szalenie trudno, bo unijne przepisy zabraniają dotowania bieżącej produkcji spółek węglowych. Pomoc publiczna powinna iść tylko na likwidację kopalń.

– Uda się przekonać Komisję Europejską. Nie takie projekty udawało się przeforsować w Niemczech – słyszymy natomiast ze źródeł zbliżonych do negocjatorów porozumienia górniczego.

W porozumieniu rządu z górnikami ustalono też m.in. zniesienie nałożonego na wytwórców prądu obowiązku sprzedaży energii elektrycznej przez giełdę. Jego zapisy burzą też przygotowany przez Ministerstwo Klimatu projekt polityki energetycznej państwa do 2040 r., bo uzależniają jego kształt od ustaleń zawartych w umowie społecznej. Taką umowę górnicy mają podpisać z rządem do 15 grudnia br.

Kres górnictwa nastąpi za trzy dekady – tak po pięciu dniach podziemnych protestów i wielogodzinnych negocjacjach zdecydowali przedstawiciele związków zawodowych i rządu. Osoby pracujące pod ziemią i w zakładach przeróbki mają zagwarantowane zatrudnienie do emerytury. Jeśli nie uda się ich przenieść do innych kopalń, będą mogli skorzystać z osłon: kilkuletnich urlopów lub jednorazowych odpraw. – Polska idzie własną drogą, zgodnie z własną specyfiką – skwitował wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.

Transformacja Energetyczna
Rząd chce rozszerzyć opodatkowanie nieruchomości. Może to uderzyć w transformację
Transformacja Energetyczna
Dorota Zawadzka-Stępniak, prezes NFOŚiGW: Miliardy z praw do emisji CO2 na transformację energetyczną
Transformacja Energetyczna
Kelli Toss-Kaasik: Zielony Ład można wdrażać wolniej, ale odwrotu nie ma
Transformacja Energetyczna
Urszula Zielińska: Plany adaptacji do zmian klimatu mają być szansą, a nie zagrożeniem
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Transformacja Energetyczna
Arabia Saudyjska zastąpiła Rosję. To Saudowie zarabiają na polskiej energetyce