We wtorek pojawią się w Warszawie przedstawiciele Nord Stream II, aby przekonywać polską stronę, że budowa biegnącego na dnie Bałtyku gazociągu z Rosji do Niemiec nie spowoduje ograniczenia konkurencji w regionie.

– Przyjazd zapowiedzieli wszyscy udziałowcy Nord Stream II, łącznie z Gazpromem. Spotkanie będzie miało charakter konsultacji prowadzonych z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) – powiedziała „Rzeczpospolitej” prosząca o anonimowość osoba znająca szczegóły dotyczące planowanej wizyty. Zasugerowała, że przyjazd tak szerokiego grona udziałowców Nord Stream II może mieć charakter wywierania na UOKiK nieuprawnionych nacisków.

Urząd do chwili zamknięcia tego numeru „Rzeczpospolitej” nie odpowiedział na nasze pytania, w tym o to, czy delegacja Nord Stream II przyjeżdża z własnej inicjatywy czy na zaproszenie strony polskiej oraz co konkretnie będzie przedmiotem rozmów.

Pod koniec lipca UOKiK przedstawił zastrzeżenia dotyczące koncentracji polegającej na utworzeniu przez sześć firm wspólnego podmiotu odpowiedzialnego za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream II.

„Z ustaleń urzędu wynika, że koncentracja może doprowadzić do ograniczenia konkurencji” – poinformowało wówczas biuro prasowe UOKiK. „W tej chwili Gazprom ma pozycję dominującą w dostawach gazu do Polski, a transakcja mogłaby doprowadzić do dalszego wzmocnienia siły negocjacyjnej spółki wobec odbiorców w naszym kraju” – dodało. Wniosek o koncentrację złożyły: rosyjski Gazprom, niemiecki Uniper Global Commodities SE, francuski Engie, szwajcarski OMV Nord Stream II Holding oraz holenderskie Shell Exploration and Production i Wintershall Nederland.