Polska Spółka Gazownictwa, kluczowa firma z grupy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, do której należą w naszym kraju gazociągi dystrybucyjne, chce do 2022 r. przyłączyć do krajowej sieci 350,6 tys. nowych odbiorców. To o 13,5 tys. klientów więcej, niż w tym czasie planował pozyskać poprzedni zarząd. Dla porównania obecnie z produktów i usług PSG korzysta około 6,8 mln firm i gospodarstw domowych.

W osiągnięciu celu ma pomóc gazyfikacja 74 nowych gmin. Zarząd przedstawił też nową koncepcję organizacji tzw. zakładów gazowniczych. Teraz obszar ich działania ma odpowiadać aktualnemu podziałowi administracyjnemu kraju. PSG przekonuje, że nowa struktura organizacyjna doprowadzi do skrócenia czasu podejmowania różnych decyzji i obiegu dokumentów oraz poprawi komunikację w firmie. Przeprowadzone zmiany oznaczają, że nie będzie uruchamiany program dobrowolnych odejść.

Firma podpisała właśnie ze związkami zawodowymi dokument, który reguluje przyszłe zasady zatrudnienia i wynagradzania pracowników. Zarząd PSG m.in. gwarantuje, że do końca swojej kadencji nie będzie redukował zatrudnienia. W końcu ubiegłego roku pracowało w spółce około 10,7 tys. osób. Wreszcie proponuje nowy system motywacyjny na lata 2016–2018 o łącznej wartości około 150 mln zł.

Na ten rok PSG zaplanowało inwestycje na poziomie 1,2 mld zł. Wydatki mają jednak systematycznie rosnąć, tak aby 2022 r. osiągnęły już około 2 mld zł. Dzięki planowanym działaniom spółka w okresie 2016–2022 chce przesłać 79,1 mld m sześc. gazu, co oznacza że średnio będzie to około 11,3 mld m sześc. rocznie. Zarząd prognozuje, że spółka w tym czasie wypracuje prawie 16 mld zł zysku EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację), czyli niespełna 2,3 mld zł rocznie.

W piątek rozpoczęła się komercyjna eksploatacja terminalu LNG w Świnoujściu. Tego dnia przypłynął statek „Al-Nuaman”, którym dostarczono dla PGNiG 206 tys. m sześc. skroplonego gazu. Po jego zamianie z postaci płynnej na gazową do krajowej sieci trafi 124 mln m sześc. błękitnego paliwa (to 1/120 rocznego krajowego zużycia). Z kolei w sobotę gazoportowi nadano imię prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w 2006 r. podczas obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego przedstawił koncepcję realizacji tej inwestycji. Budowa terminalu kosztowała 2,4 mld zł. Trwała dwa lata dłużej, niż planowano. Poprzez gazoport można rocznie dostarczać do 5 mld m sześc. błękitnego paliwa. To 1/3 naszego łącznego zużycia.