PGNiG Upstream Norway, podmiot zależny od PGNiG, zawarł warunkową umowę zakupu przedsiębiorstwa Ineos E&P Norge od Grupy Ineos. Podmiot ten posiada udziały w 22 koncesjach na Norweskim Szelfie Kontynentalnym obejmujących m.in. trzy złoża znajdujące się w fazie eksploatacji: Alve, Marulk, Ormen Lange. Należą do niego też udziały w terminalu gazowym Nyhamna.
PGNiG szacuje, że na początku tego roku wielkość zasobów ropy i gazu wynikająca z posiadanych przez Ineos E&P Norge udziałów w koncesjach wynosiła ok. 117 mln boe (baryłki ekwiwalentu ropy naftowej). Z tego wolumenu ponad 94 proc. to błękitne paliwo. Z kolei szacowany średni roczny poziom wydobycia gazu przez PGNiG w Norwegii z tych koncesji może wynieść w latach 2021-2026 ok. 1,5 mld m sześc. Dodatkowo, PGNiG Upstream Norway przejmie portfel koncesji poszukiwawczych. Na sześciu z nich będzie pełnił funkcję operatora.
Grupa PGNiG coraz więcej zarabia na produkcji prądu i ciepła
Cenę umowną nabycia Ineos E&P Norge określono na 615 mln USD, czyli ok. 2,4 mld zł, przy tzw. efektywnej dacie transakcji przypadającej na 1 stycznia tego roku. Ostatecznie wartość umowy zostanie pomniejszona o dochody uzyskane przez ten podmiot od 1 stycznia do dnia przejęcia kontroli operacyjnej przez PGNiG Upstream Norway. Transakcja będzie sfinansowana ze środków własnych i zewnętrznych (po mniej więcej połowie). Dojdzie do skutku pod warunkiem uzyskanie stosowanych zgód korporacyjnych w ramach grupy PGNiG oraz zgód administracyjnych w Norwegii.
Po sfinalizowaniu przedsięwzięcia polski koncern zwiększy wydobycie gazu w Norwegii do ponad 2,5 mld m sześc. rocznie. „To transakcja o szczególnym znaczeniu dla PGNiG. Przejęcie wszystkich aktywów Ineos E&P Norge oznacza skokowy wzrost wydobycia w Norwegii i zapewni istotny wolumen gazu dla gazociągu Baltic Pipe” – mówi cytowany w komunikacie prasowym Paweł Majewski, prezes PGNiG.