Reklama
Rozwiń

Słowacja porzuca rosyjski atom. Już wie, skąd weźmie uran

Lakoniczne oświadczenie o „zamiarze” zmiany dostawcy wzbogaconego uranu do słowackich siłowni atomowych to zapowiedź rezygnacji z rosyjskiego monopolu na paliwo uranowe. Także nową słowacką siłownię atomową zbudują Amerykanie.

Publikacja: 14.07.2025 14:08

Słowacja porzuca rosyjski atom. Już wie, skąd weźmie uran

Foto: AFP

Największy na świecie producent uranu Kazatomprom i słowacka spółka Slovenské elektrárne a.s. (SEAS) podpisały memorandum o współpracy. „Wzmacnia ono zamiar” dostarczania kazachskiego koncentratu uranu do słowackich siłowni jądrowych – poinformowała w oświadczeniu kazachska firma, cytowana przez agencję Reutera.

Uranowa potęga Kazachstanu

Kazatomprom spodziewa się, że w przyszłości będzie dostarczał dwutlenek uranu (UO₂) na potrzeby słowackich siłowni jądrowych. Kazachski koncern nie poinformował, ile uranu dostarczy i kiedy na potrzeby słowackich siłowni.

Kazachstan jest największym producentem i eksporterem uranu na świecie. Jego zasoby uranu stanowią około 15 proc. światowych rezerw i ustępują pod względem wielkości jedynie Australii. Ponieważ Kazachstan nie ma własnej siłowni jądrowej, cała produkcja uranowa trafia za granicę. W 2024 roku produkcja uranu w Kazachstanie wzrosła o 10 proc. w ujęciu rocznym do 23270 ton. W tym roku ma sięgnąć jeszcze więcej – 25–26,5 tys. ton.

Czytaj więcej

Rosyjski uran straci Unię? Kazachstan na celowniku Brukseli

Firma Kazatomprom, która w 2019 r. zadebiutowała na Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, wydobywa uran w Kazachstanie zarówno samodzielnie, jak i poprzez spółki joint venture. Jest kontrolowana przez państwo. Kazachstański fundusz państwowy Samruk-Kazyna jest właścicielem 75 proc. akcji Kazatompromu.

Reklama
Reklama

Produkowany przez Kazatomprom koncentrat tlenku uranu znajduje zastosowanie w przetwarzaniu uranu na paliwo jądrowe. Kazachska spółka działa na podstawie długoterminowych kontraktów, a na wolnym rynku (spotowym) sprzedaje jedynie niewielkie ilości.

Będzie nowa elektrownia atomowa na Słowacji

Słowacja dotąd kupowała uran i paliwo jądrowe w Rosji. Kraj posiada dwie elektrownie jądrowe: w Bohunicach i Mochovcach. Obie łącznie dysponują pięcioma działającymi reaktorami jądrowymi. Wszystkie to produkcja sowiecka i rosyjska (WWER-440), technologia też jest rosyjska. Przed przystąpieniem do Unii w 2004 r. Słowacja zobowiązała się do zamknięcia najbardziej niebezpiecznych reaktorów. W modernizację reszty i poprawę ich bezpieczeństwa rząd zainwestował blisko 200 mln euro.

Ponad połowa produkowanego na Słowacji prądu pochodzi z atomu. Rok temu słowacki rząd zatwierdził plan budowy nowej elektrowni jądrowej w Jaslovskich Bohunicach. Ma powstać do 2040 r. Ma mieć moc do 1200 MW, czyli dwa razy większą niż działająca już siłownia w Mochovcach. Robert Fico opowiadał się za pełnym sfinansowaniem inwestycji przez państwo, co daje pełnię praw właścicielskich Słowacji.

Fico wybiera Amerykanów

Rok temu władze zapewniały, że „z politycznego punktu widzenia” nie potrafią sobie wyobrazić, że „technologia budowy elektrowni pochodziłaby z Federacji Rosyjskiej”. To oznaczałoby wykluczenie Rosatomu z przetargu i odmienne podejście do inwestycji w energetykę jądrową od prezentowanego przez prorosyjski rząd Węgier. Rozbudowę elektrowni Paks finansuje tam Rosatom, co pozbawia samych Węgrów przyszłego wpływu na zarządzanie siłownią i ceny produkowanego tam prądu.

Czytaj więcej

Węgry na atomowym pasku Rosji. Ujawniono szczegóły rosyjskiego kredytu

W połowie czerwca Robert Fico zapowiedział budowę nowego bloku w elektrowni atomowej Jaslovske Bohunice. Taką inwestycję mogliby zrealizować Amerykanie, Francuzi lub Południowi Koreańczycy. 

Reklama
Reklama

"Jesteśmy na etapie przygotowywania umowy międzyrządowej między Słowacją a Stanami Zjednoczonymi, z naszej strony jest już gotowa. Czekamy na ostateczne stanowisko Stanów Zjednoczonych" – ocenił szef rządu. Według portalu FinWeb, oznacza to, że nową elektrownię jądrową na Słowacji zbuduje firma Westinghouse. Wartość kontraktu szacuje się na 10 mld euro, a początek głównych prac zaplanowano na 2032 r. Sześć lat później powinno zostać przywiezione paliwo jądrowe. Z Kazachstanu.

Największy na świecie producent uranu Kazatomprom i słowacka spółka Slovenské elektrárne a.s. (SEAS) podpisały memorandum o współpracy. „Wzmacnia ono zamiar” dostarczania kazachskiego koncentratu uranu do słowackich siłowni jądrowych – poinformowała w oświadczeniu kazachska firma, cytowana przez agencję Reutera.

Uranowa potęga Kazachstanu

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Atom
Czy projekt polskiej elektrowni jądrowej jest zgodny z prawem UE? Bruksela oceni
Atom
Badania lokalizacyjne za drugą elektrownią jądrową mogą potrwać 4 lata
Atom
Rosatom może wrócić na Węgry. Victor Orbán wdzięczny Trumpowi
Atom
Marek Woszczyk nowym prezesem atomowej spółki. Cel to zgoda na pomoc publiczną
Atom
Jest nowy plan rozwoju atomu w Polsce. Trafił do konsultacji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama