W ciągu ostatniego roku poziom gazyfikacji Rosji zwiększył się o 1 punkt procentowy do 70,1 proc. wynika z najnowszych danych resortu energetyki, publikowanych przez agencję Prime. – Na dziś tempo wzrostu przyrostu gazyfikacji jest niewystarczające. To 1 pkt. proc. rocznie i takie tempo w kraju wydobywającym tyle gazu (co Rosja-red) nie jest w porządku. A mamy ogromną liczbę wniosków o podłączenie gazu ze strony obywateli, samorządów, firm, instytucji – przyznał Aleksandr Nowak minister energetyki Rosji.
CZYTAJ TAKŻE: Syberia topnieje, Rosja się boi
Monopolistą w gazyfikacji Rosji jest Gazprom. Koncern chwali się, że posiada najbogatsze na świecie zasoby gazu (16 proc. globalnych i 71 proc. rosyjskich). Przypada nań 12 proc. światowego wydobycia gazu i 69 proc. krajowego. Dostarcza gaz do ponad 30 krajów świata. Ale krajowy rynek traci z roku na rok . Teraz ma go niewiele ponad połowę.
W porównaniu z wydatkami na zagraniczne gazociągi, wydatki na budowy sieci gazowych w ojczyźnie, są od lat w Gazpromie dużo niższe – niewystarczające w stosunku do potrzeb. Np. w Republice Komi, gdzie znajdują się ogromne złoża gazu, w tym złoża, które zaopatrują gazociąg do Chin – Siła Syberii, dostęp do gazu ma 45 proc. mieszkańców.
Siberia Gazprom/ Bloomberg