O decyzji poinformowała na swojej stronie Duńska Agencja Energetyczna (DEA): „ DEA wydała spółce Nord Stream 2 AG (należy do Gazpromu – red) pozwolenie na budowę odcinka gazociągu Nord Stream-2 na duńskim szelfie kontynentalnym na południowy-wschód od Bornholmu w Morzu Bałtyckim”. To najkrótsza droga z trzech proponowanych przez Rosjan. Duński odcinek będzie liczył 147 km.
Duńczycy podkreślają, że zgoda została udzielona zgodnie z Ustawą o szelfie kontynentalnym i z Konwencją ONZ ds prawa morskiego. Zgodnie z tymi dokumentami, Dania jest zobowiązania do wydania zgody na tranzytowe gazociągi, z uwzględnieniem zasobów morskich i środowiska. I w razie potrzeby, powinna wyznaczyć trasę przejścia gazociągów.
Dania jest ostatnim krajem, na trasie dwóch nowych nitek gazociągu północnego, przez którego wody przechodzi inwestycja Gazpromu oraz niemieckiego koncernu Uniper, austriackiego OMV, holenderskiego Shell, francuskiego Engie i niemieckiego Wintershall. Wcześniej i bez zwłoki pozwolenia wydały: Niemcy. Rosja, Finlandia i Szwecja.
Od kwietnia 2017 r Gazprom zabiegał o zgodę Danii. Złożył łącznie trzy wnioski. Musiał trzy razy zmieniać trasę i dwa razy przedstawiać raport o wpływie inwestycji na środowisko Bałyku. Rosjanie grozili też Danii obciążeniem kosztami opóźnień inwestycji.
W 2018 r Dania tak zmieniła prawo, że mogła odmówić wydania zgody w wypadku, jeżeli inwestycja zagroziłaby bezpieczeństwu narodowemu. Ale jak widać, Kopenhaga ostatecznie z tego nie skorzystała.
A worker uses a metal grinder on a section of pipeline aboard the Castoro Sei, a pipe laying vessel operated by Saipem SpA, during the construction of the Nord Stream AG natural gas pipeline, in the Baltic Sea, Sweden/Bloomberg
Nord Stream-2 ma mieć długość 1224 km i dwie nitki (czyli łącznie 2448 km). Gotowe jest ponad 2100 km. Miał być gotowy na koniec tego roku. Czy Gazprom zdąży? Nie wiadomo. Prezes Miller zapewnia, że tak. Na położenie duńskiego odcinka potrzeba pięciu tygodni. Całkowity koszt inwestycji to ponad 9,5 mld euro. Po jej zakończeniu Nord Stream 1 i 2 będą mogły dostarczyć na rynki Unii do 110 mld m3 gazu. Będzie to największy system rurociągowego przesyłu w Europie.