Naftowe bajki szefa Rosneftu

Prezes państwowego koncernu Rosneft odkrył możliwości wzrostu wydobycia rosyjskiej ropy aż o ponad połowę.

Publikacja: 07.09.2015 13:25

Naftowe bajki szefa Rosneftu

Foto: Bloomberg

Igor Sieczin wystąpił w Singapurze. Mówił m.in. o tym dlaczego Rosja nie jest członkiem OPEC. Przyczyny są dwie: różnica w technologiach wydobycia oraz fakt, że w Rosji jest wolny rynek ropy a w krajach członkowskich OPEC – nie.

To ostatnie stwierdzenie prezes tłumaczył faktem iż w Rosji produkcja paliw została całkowicie sprywatyzowana, natomiast u członków organizacji eksporterów dominującą rolę spełniają koncerny państwowe. A to ma utrudniać wpływanie rządu na rynek paliw.

Igor Sieczin nie dodał, że sam kieruje największym koncernem Rosji wciąż pozostającym pod kontrolą skarbu państwa. Rosneft pompuje rocznie ok. 210 mln ton ropy przy całym rosyjskim wydobyciu  526,7 mln ton (2014 r.).

Prezes uważa, że pomimo boomu na alternatywne źródła przyszłość będzie należeć do ropy tradycyjnej i że  prym wieść będą Rosja, Wenezuela i Iran. Sieczin podał, że rosyjskie wydobycie może się zwiększyć do 700 mln ton i więcej.

Taka opinia jest sprzeczna z rządowymi analizami rozwoju branży. Kreml alarmuje, że wydobycie będzie w Rosji spadać, bo tania ropa nie pozwala na drogie inwestycje w złoża Arktyki, a źródła lądowe z czasów sowieckich są już na wyczerpaniu. Dobrze więc będzie, jeżeli uda się utrzymać pompowanie na obecnym poziomie.

– Branża nie jest w stanie oprzeć się tendencjom powrotu cen do wyższego poziomu – uważa Sieczin.

Według niego, dwie główne przyczyny kryzysu cen ropy to gwałtowny wzrost produkcji ropy z łupków w USA i znaczny wzrost wydobycia w Arabii Saudyjskiej.

Sieczin uważa, że dopiero ropa po 70 dolarów za baryłkę gwarantuje producentom zwrot kosztów.

Igor Sieczin wystąpił w Singapurze. Mówił m.in. o tym dlaczego Rosja nie jest członkiem OPEC. Przyczyny są dwie: różnica w technologiach wydobycia oraz fakt, że w Rosji jest wolny rynek ropy a w krajach członkowskich OPEC – nie.

To ostatnie stwierdzenie prezes tłumaczył faktem iż w Rosji produkcja paliw została całkowicie sprywatyzowana, natomiast u członków organizacji eksporterów dominującą rolę spełniają koncerny państwowe. A to ma utrudniać wpływanie rządu na rynek paliw.

Surowce i Paliwa
Chiński sen Gazpromu. Rosja przyparta do muru
Surowce i Paliwa
Najbliższe dni będą bardzo ważne dla Azotów
Surowce i Paliwa
Hubert Kamola, prezes Grupy Azoty Puławy: Azoty chcą rosnąć szybciej niż rynek
Surowce i Paliwa
Popyt na ropę wzrośnie mimo transformacji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Surowce i Paliwa
Te paliwa jeszcze długo będą potrzebne