Coraz bliżej zakazu importu rosyjskiej ropy. Kto zyska, kto straci

Za niespełna dwa tygodnie, czyli od 5 lutego Unia Europejska przyłączy się do Wielkiej Brytanii i USA i zakaże importu rosyjskiej ropy i innych produktów ropopochodnych. To ma utrudnić sytuację rosyjskiego budżetu, którego lwią część stanowią wydatki na wojnę.

Publikacja: 23.01.2023 14:42

Coraz bliżej zakazu importu rosyjskiej ropy. Kto zyska, kto straci

Foto: Bloomberg

Jeśli jednak europejscy nabywcy nie będą w stanie znaleźć alternatywnych dostaw, sankcje spowodują wzrost kosztów w branżach zależnych od oleju napędowego, m.in. takich jak rolnictwo i transport drogowy i utrudnią rządom kontrolowanie inflacji — oceniają analitycy Bloomberga. Uważają, że sankcje bardzo bolesne dla Rosji mogą być także dotkliwe dla krajów, które je nakładają.

Jak na razie obostrzenia importowe dotyczą rosyjskiej ropy nierafinowanej, która podlega europejskim zakazom i pułapowi cenowemu 60 USD za baryłkę.

Czytaj więcej

Ile faktycznie Rosja traci na pułapie cenowym na swoją ropę?

Nowe sankcje dotkną handel rosyjskimi paliwami rafinowanymi i przewożonymi drogą morską. Rosja jest również głównym eksporterem benzyny ciężkiej – która może być wykorzystywana do produkcji benzyny i tworzyw sztucznych – oraz oleju opałowego, używanego produkcji ciepła, oraz jako paliwo dla żeglugi. Rosja dostarczała na rynki europejskie również paliwo do silników odrzutowych, próżniowy olej napędowy i inne produkty ropopochodne. W sumie te produkty miały 9,3 proc. udziałów w wolumenie światowych ładunków produktów naftowych w 2022 r., o około 0,5 pkt procentowego więcej niż wynosił jej udział w rynku ropy naftowej.

Limit cenowy: jak to działa

Każdy odbiorca, kto zapłaci powyżej limitu za produkty wysyłane z Rosji, nie będzie mógł ich ubezpieczyć i finansować w krajach, które wprowadziły sankcje. To nie jest sytuacja bez znaczenia, bo ponad 95 proc. tankowców oceanicznych jest ubezpieczonych w Londynie. Więc nawet jeśli jakaś firma kupi rosyjski olej napędowy w Afryce i zapłaci powyżej ustalonej ceny, praktycznie nie będzie miała szansy ich przetransportować. Ceny produktów ropopochodnych są zróżnicowane, a grupa G7 dąży do osiągnięcia dwóch pułapów cenowych. Ich poziomy nie zostały jeszcze ustalone. Możliwe, że część rosyjskiego paliwa będzie wysyłana po nieograniczonych cenach za pośrednictwem floty tankowców, która nie jest zależna od zachodnich usług finansowych.

Czytaj więcej

Surowsze sankcje na Rosję pomogłyby zakończyć wojnę

Gdzie szukać diesla

Jednym z najtrudniejszych wyzwań będzie zastąpienie diesla, nadal kluczowego paliwa w transporcie, które napędza samochody osobowe, ciężarówki, maszyny rolnicze, statki, sprzęt produkcyjny i budowlany. USA, Wielka Brytania i Unia Europejska w 2022 roku kupiły łącznie 220 milionów baryłek, które zostały wysłane z rosyjskich portów. Dostawcy na Bliskim Wschodzie, gdzie powstają nowe rafinerie, są oczywistą alternatywą na liście takich dostawców. Tę lukę częściowo będą w stanie wypełnić Indie i Stany Zjednoczone.

Czy to wystarczy?

Zależy to częściowo od tego, czy firmy w Chinach wykorzystają zwiększone kwoty eksportowe, aby udostępnić więcej produktów naftowych na rynku światowym. To powinno uwolnić dodatkowe ilości, które będą mogły zostać wysłane do UE.

Czy to realistyczny scenariusz? Okaże się wkrótce, bo nie są znane jeszcze w pełni potrzeby samej chińskiej gospodarki, która ożywia się po otwarciu i zarzuceniu polityki COVID Zero.

Czytaj więcej

Indie zadadzą Rosji cios ostateczny. Przyjmą unijny limit cenowy na ropę?

Pojawia się również pytanie, czy Rosja będzie nadal eksportować olej napędowy. Jeśli tak się stanie, globalne przepływy handlowe zostaną zasadniczo przetasowane. Na świecie wciąż byłoby tyle samo rosyjskiego paliwa, tyle że transportowanego w nowych kierunkach. Jeśli Rosjanie nie znajdą wystarczającej liczby nabywców i zostaną zmuszeni do ograniczenia produkcji, produktów ropopochodnych i diesla może zabraknąć. A co, jeśli powtórzą się strajki we francuskim sektorze naftowym. To potencjalnie może zmniejszyć własną produkcję UE.

Pobożne życzenia

Unijni politycy mają nadzieję, że sankcje odbiją się na rosyjskich finansach, nie powodując szoku w dostawach energii, który utrudniłby funkcjonowanie kluczowych gałęzi przemysłu, a rządom skomplikowałby walkę z inflacją. Jeśli pułap cenowy okaże się zbyt niski, rosyjskie firmy mogą odmówić sprzedaży lub obejść obostrzenia. Jeśli będzie za wysoka, Rosjanie będą musieli włożyć więcej wysiłku, by znaleźć nowych nabywców. Potencjalnymi odbiorcami rosyjskich paliw są Turcja, kraje Afryki i Ameryki Łacińskiej.

Czytaj więcej

Europa ma nowego dostawcę paliw, który z powodzeniem zastąpi Rosję

Kto na tym zyska?

Jest możliwość, że na niższych cenach zarobią importerzy rosyjskiej ropy, którzy paliwo z własnych rafinerii sprzedadzą nabywcom z UE po znacznie wyższej cenie. Nie ma także gwarancji, że np. Indie kupią rosyjską ropę, przerobią ją we własnych rafineriach, a następnie, jak najbardziej legalnie, sprzedadzą ją kupującym w UE. Może dojść także do sytuacji, w której rosyjska ropa jest wysyłana do jakiegoś kraju, tam mieszana z pochodzącą od innego dostawcy i takie paliwo zostanie wysłane do Wlk. Brytanii, czy UE. Analitycy Bloomberga uważają, że w takim wypadku udowodnienie prawdziwego pochodzenia takiego transportu może być bardzo trudne.

Jeśli jednak europejscy nabywcy nie będą w stanie znaleźć alternatywnych dostaw, sankcje spowodują wzrost kosztów w branżach zależnych od oleju napędowego, m.in. takich jak rolnictwo i transport drogowy i utrudnią rządom kontrolowanie inflacji — oceniają analitycy Bloomberga. Uważają, że sankcje bardzo bolesne dla Rosji mogą być także dotkliwe dla krajów, które je nakładają.

Jak na razie obostrzenia importowe dotyczą rosyjskiej ropy nierafinowanej, która podlega europejskim zakazom i pułapowi cenowemu 60 USD za baryłkę.

Pozostało 92% artykułu
Ropa
Jak Wielka Brytania pomaga Kremlowi finansować wojnę
Ropa
Orlen dał chińskiemu pośrednikowi gigantyczną zaliczkę na ropę z Wenezueli
Ropa
Ropa dalej tanieje. Czas na obniżki cen paliw na stacjach
Ropa
Ceny ropy podskoczyły tylko na chwilę. Maleją obawy o wojnę Izraela z Iranem
Ropa
Ropa gwałtownie tanieje. Rynek patrzy na USA i Izrael