W rurociągu Keystone kanadyjskiej firmy TC Energy doszło do wycieku ropy. Ponad 14 tysięcy baryłek dostało się do jednego ze zbiorników wodnych w Kansas. To największy wyciek ropy w USA od 2013 roku, kiedy to w wyniku wypadku na ropociągu Tesoro w Północnej Dakocie teren skaziło 20 tysięcy baryłek ropy.
Czytaj więcej
Zaostrza się walka za i przeciw budowie wielkiego rurociągu przez Nebraskę. Po jednej stronie ekolodzy, po drugiej Donald Trump.
Praca ropociągu Keystone została wstrzymana natychmiast po tym, jak operator dowiedział się o wycieku. TC Energy wysłało ekipę 100 osób do usuwania skutków awarii.
Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) poinformowała, że ropa nie przedostała się do źródeł wody pitnej. Dostała się natomiast do wód powierzchniowych jednego ze strumieni i skutki tego dla środowiska są obecnie analizowane. Przyczyna wycieku nie została jeszcze ustalona.
Rurociąg Keystone łączy pola naftowe w Kanadzie z rafineriami w USA, w tym w Teksasie, Nebrasce i Illinois. Długość rurociągu wynosi prawie 3,5 tys. km. Dziennie transportuje on do 622 tys. baryłek ropy.