Aktualizacja: 14.02.2025 20:19 Publikacja: 23.11.2022 12:24
Foto: Bloomberg
W środę światowe ceny ropy spadają. Rynki oceniają perspektywy dostaw surowca w oczekiwaniu na decyzje o wprowadzeniu „pułapu cenowego” na ropę z Rosji. Styczniowe kontrakty terminowe na ropę europejskiej marki Brent potaniały o 1,04 proc. do 87,44 dol. za baryłkę, a na amerykańską WTI — o 0,93 proc. do 80,2 dol.
Handlowcy nadal oceniają perspektywy dostaw ropy w oczekiwaniu na warunki ustalenia „pułapu ceny” rosyjskiej ropy. Bloomberg informował wcześniej, powołując się na źródła, że kraje G7 spodziewają się w środę 23 listopada ogłosić, na jakim poziomie zostanie ustalony limit ceny rosyjskiej ropy.
Chiny zastąpiły połowę rosyjskiej ropy dostawami z Brazylii i Afryki. Indie zmniejszą import od 27 lutego, kiedy zaczną obowiązywać pełne sankcje. W marcu chińskie zakupy ropy z Rosji będą niższe o 70 proc. Już skutkuje to spadkiem ceny surowca.
Na dalekowschodniej wyspie Sachalin, gdzie wydobywany jest gaz i ropa, nie ma już gdzie magazynować niesprzedanego surowca. Na tankowcach, które co najmniej od tygodnia stoją w dryfie u wybrzeży Sachalina, znajduje się ok. 6,3 mln baryłek ropy.
Norwegia to największy europejski eksporter gazu i ropy. Wydobycie gazu i ropy prowadzi głównie na morzu. To tam pojawiło się nowe zagrożenie – rosyjski sabotaż. Oslo wzmacnia ochronę swoich stanowisk wydobywczych.
Walka o ropę i gaz nabiera rumieńców w świetle rządów Donalda Trumpa. USA zabiegają o zwiększenie produkcji, mimo że nadmiar nowych projektów prowadzić może do obniżenia cen surowców, a w konsekwencji – również wyników firm z sektora. Kwestie klimatyczne zeszły na dalszy plan.
Rosyjski prywatny koncern paliwowy Łukoil chciałby około 2 mld dolarów za rafinerię w bułgarskim Burgas. O kupno ubiegać się ma siedem firm, m.in. z Kataru, Wielkiej Brytanii, Kazachstanu i Węgier.
Chiny zastąpiły połowę rosyjskiej ropy dostawami z Brazylii i Afryki. Indie zmniejszą import od 27 lutego, kiedy zaczną obowiązywać pełne sankcje. W marcu chińskie zakupy ropy z Rosji będą niższe o 70 proc. Już skutkuje to spadkiem ceny surowca.
Zgody na pomoc publiczną dla kopalń nadal nie ma, a ministerstwo przemysłu planuje zmiany w ustawie o górnictwie, które mogą przekierować strumień potrzebnych pieniędzy. Budzi to wątpliwości. Ważą się losy dotacji rzędu 42 mld zł do 2031 r.
Polskimi złożami węgla koksującego, ale i co ciekawe energetycznego interesują się zagraniczni inwestorzy. Przykładem jest Silesian Coal International Group of Companies (SCIGC) z kapitałem amerykańskim, szwajcarskim i niemieckim. O możliwościach, ale i kosztach budowy nowych kopalń w Polsce mówi nam dr Krzysztof Wilgus, prezes SCIGC.
Liberalizacja handlu surowcami, konflikty handlowe oraz przyszłość europejskiej motoryzacji – to kluczowe tematy gospodarcze, które mogą wpłynąć na rynki w 2025 roku. Jakie kroki podejmą USA, UE i Ukraina, by zabezpieczyć swoje interesy?
Spółka SCIGC nie kończy walki o złoże węgla koksującego. Po fiasku współpracy z SRK ma nowy plan i ofertę dla JSW.
Na dalekowschodniej wyspie Sachalin, gdzie wydobywany jest gaz i ropa, nie ma już gdzie magazynować niesprzedanego surowca. Na tankowcach, które co najmniej od tygodnia stoją w dryfie u wybrzeży Sachalina, znajduje się ok. 6,3 mln baryłek ropy.
Coca-Cola może sprzedawać więcej napojów w opakowaniach plastikowych, jeśli w wyniku ceł na import aluminium nałożonych przez Donalda Trumpa podrożeją puszki aluminiowe. Taką informację przekazał inwestorom dyrektor generalny firmy James Quincey.
Komisja Europejska rozważa możliwość wprowadzenia nowych limitów na ceny gazu, aby czasowo ograniczyć ich wzrost. Te osiągnęły rekordowy poziom. Powodem są niskie temperatury i brak sprzyjających warunków pogodowych do produkcji energii z OZE.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas