Jak informuje Bloomberg, w zeszłym tygodniu z portów amerykańskich wyeksportowano ponad 11 milionów baryłek ropy naftowej i produktów naftowych, w tym oleju napędowego. To najwyższy eksport od lutego 1991 roku.
Wzrost eksportu wynikał przede wszystkim ze zwiększonych dostaw oleju napędowego (+20 proc.). Sprzedaż ropy naftowej za granicę przekroczyła 4 miliony baryłek dziennie. Stało się to po raz pierwszy, od kiedy Biały Dom (prezydent Barak Obama) zniósł pod koniec 2015 r. dziesięcioletni zakaz eksportu.
Czytaj więcej
Sytuacja jest kuriozalna. Rosjanie zaprzeczyli, by w Kanadzie znajdowały się turbiny z przepompow...
Rosnący skokowo popyt na amerykański surowiec to efekt decyzji Unii Europejskiej. 31 maja przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel ogłosił, że przywódcy UE osiągnęli porozumienie w sprawie zakazu eksportu rosyjskiej ropy. Do końca roku wejdzie w życie zakaz zakupów ropy z Rosji transportowanych drogą morską.
Według szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen embargo na ropę naftową zmniejszy do końca tego roku o około 90 procent import ropy z Rosji do krajów Unii. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy chcą też ograniczyć ceny rosyjskiej ropy do 40-60 dolarów za baryłkę.