Kadrowa karuzela w grupie Orlen się rozkręca

Zarząd spółki matki działa w niepełnym składzie. Wolno przebiegają zmiany w kluczowych firmach zależnych. Koncern nie ma za wiele do powiedzenia, w jakim kierunku zmierzają.

Zmiany kadrowe w zarządach Orlenu i firm od niego zależnych przebiegają wolniej niż w innych firmach kontrolowanych przez Skarb Państwa. Rada nadzorcza płockiej spółki do ścisłego kierownictwa wybrała dotychczas sześć osób, z dziewięciu, na które ogłosiła konkursy. Wśród nich jest m.in. prezes Ireneusz Fąfara, pełniący tę funkcję od 11 kwietnia.

Ciągle nieobsadzone pozostają stanowiska członów zarządu: ds. produkcji, ds. handlu hurtowego i logistyki oraz ds. energetyki i transformacji energetycznej. Chętnym wyznaczono termin na składanie zgłoszeń do 28 maja. Następnie rada nadzorcza miała dokonać oceny kandydatów na podstawie zgromadzonych dokumentów. Do kiedy, tego już nie określono. „Obecnie zgłoszenia są analizowane przez komitet nominacji i wynagrodzeń rady nadzorczej” – poinformował nas kilka dni temu zespół prasowy Orlenu.