Czy po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich Europa – w obawie przed rozwojem tanich, ale emisyjnych źródeł energii – spowolni rozwój OZE?
Jak dotąd nie zaobserwowaliśmy spowolnienia inwestycji w zielone technologie po drugiej stronie Atlantyku. Oczywiście nie wiemy, co wydarzy się w USA po 20 stycznia. Faktem jest oczywiście, że nadchodząca administracja Donalda Trumpa będzie przyglądać się nie tylko odnawialnym źródłom energii, ale także ropie naftowej i gazowi ziemnemu. Stany Zjednoczone z pewnością położą duży nacisk na eksport energii. Możemy więc być pewni, że USA jeszcze bardziej wzmocnią swoją pozycję jednego z największych dostawców gazu do Europy.
Czy Polska jest atrakcyjną lokalizacją dla rozwoju OZE?
Polska była, jest i będzie bardzo atrakcyjnym miejscem do inwestowania w OZE z kilku powodów. Po pierwsze, jej potrzeby energetyczne są bardzo duże, a wszystkie analizy pokazują, że zapotrzebowanie na energię będzie nadal rosło. Po drugie, Polska z biegiem lat stawała się coraz bardziej przewidywalna i stabilna prawnie. Wzrosła liczba graczy na rynku. Widzimy postęp w tworzeniu korzystnych warunków dla rozwoju energetyki odnawialnej. Polska stawia nie tylko na energię słoneczną, ale także w coraz większym stopniu na wiatrową. To właśnie w odpowiedzi na te zmiany zdecydowaliśmy się wejść do Polski w 2019 roku. Zamierzamy pozostać tu przez wiele lat i nadal wspierać transformację energetyczną kraju.
Jakie są wasze plany rozwoju OZE w Polsce?
Nasze dotychczasowe inwestycje powinny pozwolić nam na uruchomienie prawie 1,8 GW zainstalowanej mocy OZE do końca 2025 roku. Oznacza to konkretne inwestycje w polską gospodarkę na poziomie 600 mln euro rocznie. To ponad 2,5 mld zł rocznie, które trafią do polskich firm, pracowników i wielu innych podmiotów. Jesteśmy stabilnym partnerem, który bezpośrednio zatrudnia w Polsce ponad 150 wysoko wykwalifikowanych specjalistów. W nadchodzących latach będziemy nadal inwestować w energię odnawialną, a – jak wynika z zapowiedzi polskiego rządu i jak sami powiedzieliśmy wcześniej – ten kapitał inwestycyjny jest bardzo pomocny w transformacji energetycznej Polski.
Czego potrzeba, aby ułatwić rozwój tej działalności?
Z biznesowego punktu widzenia potrzebujemy przewidywalności, a gdy pojawiają się sytuacje, których nikt nie mógł przewidzieć, odpowiednich reakcji regulacyjnych na te sytuacje. W skrócie oznacza to, że uwarunkowania prawne powinny być jasne dla inwestora i wszystkich zaangażowanych stron na każdym etapie projektu inwestycyjnego, od nabycia projektu po jego finansowanie, budowę, uruchomienie i eksploatację. Ta stabilność otoczenia prawnego jest budowana zarówno na poziomie władz krajowych i lokalnych, organów regulacyjnych oraz operatorów systemów przesyłowych i dystrybucyjnych. Jest to niezbędne, ponieważ inwestycje w źródła energii, tj. twardą infrastrukturę, są zawsze bardzo kapitałochłonne.
Jak pozyskujecie pieniądze na inwestycje w Polsce?
GoldenPeaks Capital pozyskuje środki na inwestycje z rynków finansowych. Do tej pory wszystkie środki pozyskaliśmy w euro i poza Polską. Zanim jednak ktoś pożyczy nam pieniądze na konkretny projekt, pyta o przewidywalność prawa. To kluczowy warunek udzielenia pożyczki. Pożyczkodawcy chcą wiedzieć, że zasady są pewne i jakie jest ryzyko, że ktoś lub coś je zmieni w trakcie gry. Tylko stabilność prawa i regulacji pozwala nam rozwijać biznes, osiągać zyski i dalej inwestować w Polskę i jej infrastrukturę.