Potrojenie globalnych mocy OZE wymaga szybszych inwestycji

Globalny wzrost mocy zainstalowanej w odnawialnych źródłach energii musi wyraźnie przyspieszyć, by udało się zrealizować cel ustalony podczas szczytu klimatycznego COP28. Będzie to możliwe, jeśli przez najbliższych siedem lat wzrost wyniesie minimum 16,4 procent rocznie – szacuje Międzynarodowa Agencja Energii Odnawialnej. Tymczasem rok temu wzrost wyniósł 14 procent.

Publikacja: 16.07.2024 10:54

Potrojenie globalnych mocy OZE wymaga szybszych inwestycji

Foto: Adobe Stock

Średni wzrost roczny w latach 2017-2023 wyniósł 10 procent. Powodem do zadowolenia jest fakt, że w związku ze zmniejszającym się przyrostem mocy nieodnawialnych w ostatnich latach, energia odnawialna zyskuje coraz większy udział w miksie. Ale z drugiej strony tempo rozwoju OZE pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza w kontekście ustaleń, jakie zapadły na arenie międzynarodowej.

Podczas 28. konferencji ONZ w sprawie zmian klimatu (COP28), która odbyła się w końcu 2023 roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, jednym z uzgodnionych celów było potrojenie globalnych mocy odnawialnych źródeł energii do 2030 roku. Zadanie niezwykle ambitne – celem jest dojście do 11,2 TW w końcu dekady. Zakładając, że utrzyma się zeszłoroczne tempo wzrostu, możemy dojść do 9,7 TW. Z kolei przy założeniu, że wzrost wyniesie 10 procent, realne jest jedynie 7,5 TW. Jeśli projekcje ze szczytu mają się ziścić, niezbędne jest przyspieszenie inwestycji.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

OZE
Polacy popierają rozwój OZE i energetyki jądrowej
OZE
Rząd bliżej przyjęcia liberalizacji ustawy wiatrakowej. Ale są nowe wątpliwości
OZE
Więcej pieniędzy na dotacje do domowej fotowoltaiki. Są zmiany w programie Mój Prąd
OZE
Wiatrowe poprawki niewiele dadzą, a ustawa czeka
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
OZE
W rządzie kolejna batalia o wiatraki. Pytania wzbudza ich modernizacja