Udział OZE w produkcji finalnej energii brutto wzrost o 0,76 punktu proc. w porównaniu do roku 2019. Wynik ten wyniósł 16,13 proc. Tym samym Polska osiągnęła 15 proc. cel, zgodny z unijną dyrektywą RED z 2009 r. – To efekt konsekwentnie realizowanej polityki rządu w zakresie stabilnego rozwoju tego sektora. Intensywnie transformujemy sektor energetyczny, kierując przy tym bezpośrednie wsparcie dla obywateli – napisała na Twitterze minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Zdecydowana większość, bo ponad 71,6 proc. energii pozyskiwanej z OZE, pochodziła z biopaliw stałych, chodzi m.in. o drewno, czy pelet. Niecałe 11 proc. z wiatru, a prawie 8 proc. z biopaliw ciekłych - wynika z danych GUS. Udział energii z OZE w końcowym zużyciu energii brutto w ciepłownictwie i chłodnictwie wyniósł 22,15 proc.

Jeszcze do niedawana Polsce brakowało do realizacji tego celu ok. 3 proc. GUS jednak skorygował metodę liczenia danych dot. zużycia biomasy w gospodarstwach domowych wliczając w tę kategorię spalanie drewna. Ministerstwo tłumaczy jednak, że zmiana systemu rozliczania jest zgodna z prawem UE i inne kraje klasyfikują to źródło podobnie. Na taki sposób klasyfikacji miał zgodzić się Europejski Urząd Statystyczny, Eurostat.