74 proc. energii elektrycznej w Indiach pochodzi ze spalania węgla, popyt na ten surowiec rośnie, ale być może zbliża się kres ery czarnego złota, bo inwestycje w odnawialne źródła energii zaczęły przewyższać środki przeznaczane na surowce kopalne. W Indiach, które są trzecim na świecie, po Stanach i Chinach, „dostawcą” gazów cieplarnianych następuje wyraźna zmiana podejścia. Według Międzynarodowej Agencji Energii wzrost nakładów na korzystanie z odnawianych źródeł wynika z zarówno polityki władz centralnych jak i z szybko malejących kosztów dostarczania energii ze słońca.
CZYTAJ TAKŻE:Zielińska: Świat odchodzi od paliw kopalnych w stronę OZE
W ostatnich 3 latach łączne nakłady inwestycyjne w odnawialne źródła były większe od wydatków na paliwa kopalne, zaś inwestycje w wykorzystanie energii słońca były w 2018 r. po raz pierwszy większe od środków przeznaczanych na elektrownie węglowe. – W ciągu zaledwie 3 lat doszło do bardzo dużych zmian w inwestowaniu w Indiach w energetykę – stwierdził autor raportu MAE, Michael Waldron. – Istnieją jednak pewne ryzyka, czy ta zmiana nabierze trwałego charakteru i czy uda się ją utrzymać dłużej. Koncern BP przewiduje w związku z tym, że ogólny popyt na energię w Indiach może podwoić się do 2040 r. z powodu wzrostu demograficznego i rozwoju gospodarki
Bloomberg
Zagrożeniem dla kontynuowania tej tendencji jest możliwość rosnącego zapotrzebowania na węgiel, innym – decyzje polityczne rządu na najbliższe lata. Popyt na energię w tym kraju jest nadal dość mały – każdy mieszkaniec Indii zużywa jedną dziesiątą tego co Amerykanin – ale to szybko zmienia się, Hindusi zaczynają korzystać z elektryczności w coraz większym stopniu. Mimo coraz powszechniejszego korzystania z węgla i rosnącego popytu na ten nośnik Indie zamierzają dotrzymać zobowiązania podjęte podczas Szczytu Klimatycznego w Paryżu: uruchomienia do 2022 r. dostępnych mocy 175 gigawatów z odnawialnych źródeł energii. Dotychczas zainstalowano w tym kraju ponad 77 GW, czterokrotnie więcej w porównaniu ze stanem sprzed 4 lat, a w trakcie budowy jest dalsze 60 GW.