„Chcemy mieć 300 magazynów trakcyjnych w Polsce”

Nasze innowacyjne rozwiązanie przeciera szlaki w zakresie zasilania sieci trakcyjnej – mówi Marek Kleszczewski, członek zarządu PKP Energetyka.

Publikacja: 14.07.2021 20:56

„Chcemy mieć 300 magazynów trakcyjnych w Polsce”

Foto: materiały prasowe

Magazyn służy głównie do odciążenia Krajowego Systemu Elektronergetycznego.

W momentach trudnych dla sieci, kiedy mamy kumulację zużycia energii, umożliwia on zmniejszenie szczytowego poboru mocy. Pozwala to na bardziej stabilną i efektywną pracę całego systemu.

Kolejnym ważnym zadaniem magazynu jako instalacji pilotażowej jest zebranie możliwie największej ilości danych i wskaźników pomiaru. Instalacja pod Wrocławiem będzie więc dla nas swoistym polem doświadczalnym.

Jak to działa w praktyce?

Magazyn przyłączony jest bezpośrednio do sieci trakcyjnej, co umożliwia wygładzanie skoków zapotrzebowania na moc. Korzystamy z niego, gdy potrzebujemy więcej energii. Docelowo będziemy ładować magazyn energią pozyskaną z odnawialnych źródeł albo w nocy, kiedy obciążenie Krajowego Systemu Elektroenergetycznego jest najniższe. Zasada działania magazynu jest podobna do ogrzewania domu kominkiem. Mamy magazyn w postaci drewna kominkowego. Nie palimy non stop tym drewnem, tylko gdy chcemy się dogrzać. Nasze rozwiązanie ma tę przewagę, że magazyn może odbierać też energię od hamującego pojazdu, co jest awangardowe. Takiego rozwiązania nie ma w wielu miejscach na świecie, dlatego nasze innowacyjne rozwiązanie przeciera szlaki w zakresie zasilania sieci trakcyjnej i rekuperacji.

Ile procentowo jesteście w stanie odzyskiwać energii w wyniku rekuperacji?

Nasz obiekt w Garbcach ma zainstalowaną moc o wartości 5,5 MW, co przekłada się na pojemność użyteczną 1,2–1,5 MWh. Oznacza to, że rozładowujemy magazyn w granicach 20 minut i w tym czasie jesteśmy w stanie taką moc podać na sieć. Zakres działania urządzenia związany z oddawaniem przez magazyn energii do sieci trakcyjnej jest dobrze znany i opomiarowany.

Natomiast drugi zakres działania dotyczy rekuperacji. Magazyn będzie służył do obliczeń i już w najbliższym czasie będziemy mogli jasno określić, że pociąg, który jest takiej a takiej długości, jadąc z określoną prędkością i hamując przy danej jej wartości, wytwarza taką ilość energii elektrycznej.

Trafia ona z powrotem do magazynu i go ładuje. Na razie nie jestem w stanie podać tych wielkości, ponieważ magazyn dopiero ruszył. Potrzebnych jest kilka miesięcy na prace badawcze i zebranie danych.

Rozumiem, że chcecie spłaszczać piki na sieciach dalekobieżnych, np. gdy przejeżdża Pendolino.

Pierwszy magazyn będzie naszym poligonem doświadczalnym. Jego miejsce nie jest wybrane przypadkowo. W tamtym rejonie jest dwutorowa linia kolejowa. Dziennie przejeżdża tam ok. 70 pociągów pasażerskich i ok. 18 towarowych. Będziemy analizowali, ile takich magazynów powinno być w naszej sieci.

To, że powinny być i są podstawą zielonej transformacji sektora, jest pewne. Na to dowodów nie potrzebujemy. Z uwagi na charakterystykę pracy sieci magazyn może służyć nie tylko celom związanym z trakcją, ale również do kumulowania energii. Istotną rolę tego procesu dla całej energetyki potwierdzają chociażby ostatnie zmiany w prawie energetycznym.

W okolicy podstacji w Garbcach rozpoczynamy budowę farmy pv, a w kolejnym kroku – zasobnika wodorowego. Takie lokalne obszary bilansowania skupione wokół źródła odnawialnego powinny być wsparte właśnie magazynem. Wtedy sieć energetyczna nie jest intensywnie wykorzystywana, a energia jest zużywana w miejscu, gdzie została wytworzona.

W kontekście energetyki kolejowej chciałbym podkreślić, że już dziś potrafimy sprawnie wkomponować nową technologię magazynowania w system podstacji trakcyjnych PKP Energetyka.

Ile takich magazynów docelowo chcecie zbudować?

Planujemy budowę 300 takich obiektów w całej Polsce. To rozwiązanie pomoże wspierać lokalne obszary bilansowania, ponieważ będziemy potrafili magazynować energię wytworzoną w najbliższej okolicy.

Decyzję o budowie magazynu energii trakcyjnej w Garbcach podjęliśmy już cztery lata temu. Całkowity koszt inwestycji to 20 mln zł, z czego 8 mln to dofinansowanie ze środków publicznych. Dzisiaj magazyn stał się elementem systemu, który lokalnie pozwoli bilansować energię i odciążyć system centralny.

Jeżeli rozmawiamy o zielonej transformacji sektora kolejowego, to nie ma odwrotu od tej technologii (lokalnego wytwarzania, magazynowania i zużycia energii).

W jakiej technologii jest zrobiony ten magazyn?

Magazyn w Garbcach jest wykonany w technologii litowo-jonowej. Elektroda dodatnia składa się z niklu, manganu i kobaltu, a elektroda ujemna jest grafitowa. Takie rozwiązanie powoduje największą możliwą gęstość energii ogniwa, co przekłada się na efektywność i pojemność z określonej objętości energii elektrycznej, którą można zmagazynować.

—not. Grzegorz Balawender

Magazyn służy głównie do odciążenia Krajowego Systemu Elektronergetycznego.

W momentach trudnych dla sieci, kiedy mamy kumulację zużycia energii, umożliwia on zmniejszenie szczytowego poboru mocy. Pozwala to na bardziej stabilną i efektywną pracę całego systemu.

Pozostało 94% artykułu
Nowa Energia
Bruksela wszczęła postępowania wobec chińskich producentów fotowoltaiki
Materiał Partnera
Energia jest towarem, ale nie musi skokowo drożeć
Materiał Partnera
Przed nami zielony rok
Nowa Energia
Szczyt klimatyczny w Dubaju. Spektakularny zgrzyt na start, dalej też ciekawie
Nowa Energia
Globalna superpotęga energetyczna rodzi się na naszych oczach